Dobczycki proboszcz odchodzi na emeryturę po ponad ćwierć wieku

Ks. kanonik Michał Mikołajczyk z nowotarskim Chórem Gorce Fot. Andrzej Domagalski

Urodzony w Krakowie na krótko przed wybuchem II wojny światowej, ksiądz Mikołajczyk pochodzi z wielodzietnej i rodziny. Pierwsze trzy lata po wyświęceniu spędził w parafii Bielsko-Biała-Leszczyny, następne 5 lat w Chrzanowie, a kolejne cztery w Nowej Hucie-Bieńczycach. Po raz pierwszy proboszczem został w Więcławicach. Zarządzał tam parafią przez 9 lat; potem przybył do Dobczyc. Był 13 czerwca 1984 roku.

Pierwszym wyzwaniem było dla niego wykończenie i zagospodarowanie budowanej podówczas plebani. Jak sam wspomina, zadanie to nie przesłoniło mu troski o dwa kościoły. Górny kościół św. Jana Chrzciciela wymagał kiedyś ogromnej pracy i nakładów finansowych. Dzięki jego zabiegom rozpoczęto kompleksową konserwację i renowację świątyni. Prace konserwatorskie trwały 12 lat, pochłaniając ogromne środki finansowe. W 2000 roku ks. kardynał Franciszek Macharski ponownie poświęcił odrestaurowaną świątynię. - Ten kościół to było moje oczko w głowie, w ostatnich latach kościół nabrał kolorów, odżył - mówi ks. Mikołajczyk.

W okresie jego probostwa parafia dobczycka przeżywała wielkie wydarzenia religijne. Wprowadził nowe nabożeństwa, np. rozbudowane i połączone z procesjami pomiędzy dwoma kościołami Nabożeństwo Fatimskie oraz do Jezusa Miłosiernego "Jezu, ufam Tobie". W obydwu kościołach miały miejsce ważne wydarzenia o charakterze religijno-kulturalnym. Owacyjnie przyjęty koncert muzycznego zespołu "Tymoteusz", znakomity występ Stanisława Soyki z pieśniami wielkanocnymi, coroczne koncerty krakowskiego Chóru Mariańskiego, nie mówiąc już o koncercie "Arki Noego" na terenie nieistniejącej już Giełdy Samochodowej, gdy przybyło prawie 10 tysięcy ludzi - były swoistym świadectwem sprawności menedżerskiej księdza proboszcza i jego wikarych.

Pytany o istotę kapłaństwa, proboszcz mówi: - Kapłaństwo jest darem, ale i zadaniem. I to wierni oceniają jego wykonanie. To również tajemnica, tak jak tajemnicą jest sama Eucharystia. Chrystus był kiedyś znakiem sprzeciwu, dlatego i kapłan dzisiaj także jest znakiem sprzeciwu. Kieruję się w życiu kapłańskim słowami psalmisty, mówiącego, że gorliwość o dom Twój pożera mnie!

Ks. Mikołajczyk nigdy nie prosił publicznie parafian o pieniądze. - Ludzie w Dobczycach kochają bowiem parafię i swoje kościoły, wspierają je kościół z potrzeby serca - mówi z przekonaniem. - Trzeba parafię i ludzi pokochać, a wtedy wierni zrewanżują się tym samym. Na parafian w Dobczycach zawsze mogłem liczyć.

Jutro o godz. 13 w kościele parafialnym MB Wspomożenia Wiernych zostanie odprawiona uroczysta msza św. dziękczynna. (ADOM)