Podhale - TTS Tychy 3-2
Podhale: Iwaszyn (od 20 min Martuszewski) - Śmiełowski, Zamojski, Puławski, Różański, Piotr Gil, Sroka - Piotr Podlipni, Szopiński, Hajnos - Semenczenko, Koivunoro, Ahloors - Zbigniew Podlipni, Tomasik, Łyszczarczyk.
Gdzie te czasy, zastanawiali się kibice - kiedy Podhale bez trudu pokonywało takich rywali jak Tychy. Wczoraj gospodarze wygrali z największym trudem, a zwycięską bramkę strzelił Jacek Zamojski dopiero na niespełna 6 minut przed końcem gry.
Drużyna z Tych wcale nie zamierzała kapitulować, goście mając wsparcie w dobrze broniącym bramkarzu Ziole, często atakowali i wielokrotnie zagrażali bramce Podhala, w której w I tercji stał sprowadzony niedawno Iwaszyn. Po uderzeniu krążkiem opuścił lodowisko i zastąpił go Martuszewski.
Dwukrotnie w tym meczu prowadzili gospodarze, goście za każdym razem doprowadzali do remisu. Dwie pierwsze bramki "Szarotek" padły po ładnych akcjach. W III tercji gra stała się nerwowa, gospodarze długo nie mogli przełamać dobrze zorganizowanej obrony gości. Tyszanie parę razy groźnie skontrowali, ale Martuszewski bronił dobrze.
Rozstrzygnięcie padło w 54 minucie, kiedy to gola z dobitki uzyskał obrońca Jacek Zamojski.(AS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?