Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobosz bez asystenta

Jerzy Zaborski
Josef Dobosz w nowym sezonie będzie samodzielnie prowadził Unię
Josef Dobosz w nowym sezonie będzie samodzielnie prowadził Unię fot. Jerzy Zaborski
Hokej. W Unii Oświęcim nieustannie zaciskają pasa i spłacają zaległości za miniony sezon.

Zawodnicy Unii Oświęcim są na urlopach. Na temat przyszłości seniorów, którzy zakończyli sezon na 6. miejscu w ekstraklasie wciąż niewiele można się dowiedzieć. W mieście aż huczy od plotek. Zawodnicy czekają na sygnał od działaczy do podjęcia rozmów o nowych kontraktach. Tylko czy wszystkim wystarczy cierpliwości?

Można się domyślić, że dla oświęcimian szykuje się kolejny sezon na przetrwanie. W kadrze na pewno będą ubytki. Z zespołu odejdą młodzi, zdolni zawodnicy, których przed dwoma laty sprowadzono z myślą budowy perspektywicznego zespołu, mającego w niedalekiej przyszłości na stałe zadomowić się w krajowej czołówce. Jednak właśnie ci zawodnicy, czyli Filip Komorski, Kamil Kalinowski, Bartosz Ciura i Mateusz Bepierszcz nie są zainteresowani dalszą grą w Oświęcimiu. Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Po zakończeniu sezonu zdali mieszkanie, które wynajmowali w czasie występów w Unii. W hokejowym światku mówi się, że są już „po słowie” z GKS-em Tychy, a właśnie w drużynie mistrza Polski mają szansę zrobienia kolejnego kroku w sportowym rozwoju.

O zamiarach zawodników słyszał Ryszard Skórka, prezes Unii, który mówi wprost: – _Z niewolnika nie ma pracownika. Trudno, byśmy zatrzymywali na siłę kogoś, kto już podjął pewne decyzje odnośnie swojej przyszłości. Poza tym, na dzisiaj nie mamy argumentów finansowych, żeby mierzyć się z tyskim klubem _– twierdzi Skórka.

Wiadomo, że trenerem pozostanie Josef Dobosz, który na razie jest w domu. Jest związany emocjonalnie z Unią i gotowy pracować takim materiałem, jaki dostanie. – Być może nie wszyscy mają świadomość gestu, na jaki zdobył się szkoleniowiec, potrafiąc zrezygnować z wynagrodzenia za __jeden miesiąc – wyjawia sternik oświęcimskiego klubu.

W Unii nieustannie szukają oszczędności. W nowym sezonie Dobosz samodzielnie będzie prowadził zespół. – Umowa z asystentem, czyli Ireneuszem Jaroszem, wygasła i po __prostu jej nie odnowiliśmy – tłumaczy prezes Skórka. – Na pewno do końca okresu przygotowawczego nie przewidujemy w zespole drugiego trenera. Co dalej? Czas pokaże. Być może pozostaniemy przy obranym już kierunku.

Pozostali zawodnicy czekają na uregulowanie zaległości za poprzedni sezon, a są one spore. – Chłopcy dostali drugą ratę wynagrodzenia podstawowego _– zdradza prezes, podkreślając, że bardzo trudno znaleźć nowych sponsorów. – _Żeby się spotkać z drużyną, musimy mieć przynajmniej zarys budżetu. Pierwszy raz po urlopach spotkamy się 4 maja. Wierzę, że wtedy będziemy mądrzejsi odnośnie wysokości kontraktów.

Na razie w Oświęcimiu cieszą się z wicemistrzostwa Polski juniorów starszych. To pierwszy medal zaplecza „jedynki” od trzech lat. Poprzednio był brązowy. Być może kilku zawodników „srebrnej” juniorskiej drużyny dostanie większy niż w poprzednim sezonie kredyt zaufania w pierwszym zespole.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski