MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Docieranie w Orkanie

Redakcja
IV LIGA PIŁKARSKA. - Jeśli chodzi o stwarzane sytuacje, to nie mam pretensji, w każdym meczu jest kilka. Inna bajka to ich wykańczanie, ale nowe klocki muszą się dotrzeć - mówi Sławomir Świeca, trener Orkana Szczyrzyc.

Po pięciu meczach zespół ma na koncie pięć punktów, strzelił tylko trzy gole. - Ale proszę zauważyć, ile straciliśmy: pięć, pod tym względem nie ma w lidze lepszej drużyny - zwraca uwagę Świeca. - Punktów mamy trochę mniej, niż powinniśmy, ale ważne jest to, że wszyscy dotychczasowi rywale byli w naszym zasięgu, nawet Poroniec [porażka 1:3 - red.]. W ostatnim, zremisowanym 1:1 meczu z Zakopanem, cudów dokonywał młody bramkarz rywali. Generalnie byliśmy dużo lepsi - ocenia szkoleniowiec Orkana.

Świeca, który w przeszłości był w Szczyrzycu zawodnikiem i trenerem, do klubu wrócił latem, zastępując Tomasza Szczepańskiego, który prowadził zespół w poprzednim sezonie. Wydawało się, że budując ekipę na ten sezon, Świeca będzie korzystał z piłkarzy LKS Jodłownik, bo takie były plany obu klubów.

- Rękawicę podjęło tylko dwóch czy trzech zawodników. Dlatego trzeba było inaczej podejść do sprawy - mówi trener.

W Orkanie nastąpił więc powrót do opcji krakowskiej. Mieszkający w stolicy Małopolski trener sięgnął po kilku zawodników z tego miasta. Z IV-ligowego Borku przyszli napastnik Dariusz Dutka i pomocnik Konrad Tyrpuła - obaj gotowi do tego, by stać się wiodącymi graczami Orkana. W Szczyrzycu pojawili się też m.in. dwaj młodzi wychowankowie Hutnika: Daniel Cyganek i Rafał Wrona.

Dutka, który kilka lat temu w Puszczy Niepołomice był królem strzelców IV ligi, w dwóch pierwszych meczach Orkana zdobył dwa gole, m.in. zapewniając mu zwycięstwo nad Barciczanką (1:0). Natomiast Tyrpuła do drużyny powinien wnieść coś więcej niż umiejętności piłkarskie.

- Chcemy budować zespół, który nie ma lidera. Ale na pewno są potrzebni tacy ludzie w drużynie, którzy potrafią nią wstrząsnąć, dać jej ikrę, sprawić, by losy meczu toczyły się inaczej - mówi Sławomir Świeca. - Trzeba jednak pamiętać, że cechy przywódcze nie wystarczą. Koledzy idą za takim zawodnikiem tylko wtedy, gdy ma on odpowiednio duże umiejętności.

W niedzielę Orkan zagra na wyjeździe z Jadowniczanką. - Pora na zwycięstwo - zapowiada Świeca.

Tomasz Bochenek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski