Bruno Miecugow
Prezesi mogą mieć różne kłopoty,
W szczecińskiej Odrze prawie każda szwaczka
chciała prezesa wywozić na taczkach.
Nie bał się szwaczek (baby nie są mocne),
ale nie wiedział, że przyjdą stoczniowce,
co mają ręce stwardniałe od nitów.
Z takim to sprawa cięższa niż z kobitą!
Prezes się jednak w taczki wsadzić nie dał,
więc go spotkała dużo większa bieda,
bo go zwyczajnie - po chamsku - pobito.
Bicie człowieka to brzydka zabawa!
Na czym stoczniowców błąd tutaj polega?
Miast brać w swe ręce swoje własne sprawy,
wzięli prezesa...
W dodatku cudzego.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?