Dominuje w powietrzu i płaci za to kartkami

Za nami dopiero osiem kolejek zaplecza ekstraklasy, a Dawid Szufryn – stoper „biało-czarnych” – na koncie ma już pięć żółtych kartek.

Z powodu ich nadmiaru pauzował w spotkaniu z Wisłą Płock, a kiedy wrócił na boisko w minionej serii w meczu przeciwko GKS Katowice, zobaczył kolejne „żółtko”.

– To trochę kuriozalna sytuacja, bo Dawid chyba cztery z tych kartek zobaczył za faul lub rzekomy faul w __walce powietrzne_j – kiwa głową szkoleniowiec. – A on w wyskoku gra bardzo ostro, twardo. Tyle. I to nie tak, że dostaje kartki za jakieś faule z tyłu czy nieprawidłowe wślizgi. Po prostu wygrywa w powietrzu. Przy okazji często cierpi przeciwnik, a sędziowie interpretują to tak, iż nasz zawodnik skacze w taki sposób, że fauluje. Stąd kartki. Chyba nie zawsze słuszne. Dawid to twardy obrońca, taki ma styl grania, ale stara się pracować nad sobą_ – dodaje.

W najbliższej kolejce obrona z Nowego Sącza znów będzie miała wiele pracy, bo nad Kamienicę przyjedzie groźny beniaminek z Sosnowca. _– To drużyna, która w __każdym spotkaniu stwarza sytuacje. Będzie dobry mecz. Zagłębie też gra otwartą piłkę _– ocenia Kasperczyk.

Tym razem do dyspozycji sztabu szkoleniowego powinien być już Bartłomiej Dudzic, który z uwagi na uraz żeber nie zagrał ostatnio w Katowicach.

– Myśleliśmy, żeby go zabrać jako „straszaka”, ale przyjrzeliśmy się Bartkowi w trakcie dwóch przedmeczowych treningów i nie mieliśmy pewności, czy nie zrobimy mu krzywdy. Woleliśmy mieć go w pełni zdrowego od początku nowego mikrocyklu. Myślę, że decyzja była dobra – tłumaczy trener.

W kadrze meczowej powinien znaleźć się także bramkarz Łukasz Radliński, który również zmagał się kontuzją.