Doraźnie i długofalowo

W gminie Czernichów

W wielu gminach powiatu krakowskiego narasta problem słabego ciśnienia wody, a w niektórych miejscach - jej braku. Gminy różnymi sposobami starają się go doraźnie rozwiązywać, o czym niejednokrotnie pisaliśmy.

Na ostatniej sesji Rady Gminy radni poparli jego propozycję i przeznaczyli pieniądze na bardziej kosztowne "wodne" przedsięwzięcia. 50 tys. zł wydane zostanie na poprawę stanu gminnego wodociągu, aby nie dopuszczać do awarii. Zlecono też opracowanie dokumentacji na wykonanie nowych ujęć wody w Rusocicach oraz na granicy Dąbrowy Szlacheckiej i Wołowic.
Wszystkie prace związane z wodą w tym roku kosztować będą 120 tys. zł. - _Nie możemy nanie żałować pieniędzy, bo rozwiązanie problemu jest niezwykle ważne inie możemy mieszkańców pozbawiać wody czy narażać naciągłe ograniczenia. Pozatym wydatki się opłacą, bo bardzo kosztowne są dostawy wody beczkowozami ikupowanie jej wAlwerni, która uruchomiła dodatkowe ujęcia i_zasila nasze zbiorniki -argumentuje wójt. Gdyby okazało się, że własne ujęcia wody są mało zasobne, wówczas władze gminy rozmawiać będą z sąsiednimi gminami, m.in. z Liszkami na temat wspólnej inwestycji wodociągowej, np. dostaw wody z Krakowa.
Wielotygodniowa susza spowodowała niskie ciśnienie i brak wody w najwyżej położonych miejscach w gminie, m.in. w przysiółku Czernichówek w Czernichowie. Dlatego wójt zaapelował do mieszkańców o oszczędne gospodarowanie wodą i niepodlewanie np. trawników.
(EKT)