MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dość nawałnic, powodzi i katastrof!

Redakcja
Chciało by się napisać na przełomie lipca i sierpnia coś radosnego, wakacyjnego, ale niewesołe "okoliczności przyrody” spychają człowieka do psychicznego dołka, zamiast plażowego grajdołka. Więc na początek dyskretnie wyznam (proszę nikomu nie powtarzać): mam już dosyć codziennych nawałnic, dosyć nieustannych powodzi, dość katastrof i dość zachwyconego sobą Tuska z jego natrętnymi mediami!

Jan Pietrzak: JAK W KABARECIE

Takie intymne wyznanie przynosi na moment pewną ulgę, ale niestety smętnej rzeczywistości nie zmieni. Zwłaszcza, że w miarę wzbierania kampanii wyborczej poziom alarm owy wszelkich żywiołów nieraz podejdzie nam do gardła! Ile to się trzeba będzie jeszcze nasłuchać tych kłamstw, tych oszczerstw, insynuacji… Ile plugastwa wyleje się jeszcze z medialnych przekaziorów, zanim udamy się do urn, by wypełnić swój obywatelski obowiązek w dniu wyborów!

Podkreślam - w DNIU (liczba pojedyncza), ponieważ chciano nam urządzić wybory w paru DNIACH (liczba mnoga). Dopiero Trybunał Konstytucyjny musiał rządowi wyjaśnić różnicę między liczbą pojedynczą a mnogą! Czasami odnosi się wrażenie, że rządzą nami jacyś kompletnie niedorobieni gamonie. Jak to mawiał Wałęsa: ani be, ani me, ani kukuryku! Co gorsze, są gamonie nie bez szans na kolejną kadencję. Z głupkami trudno wygrać. Mają przewagę liczebną… Kolejnego dowodu na żenującą ignorancję władzy dostarczył premier, od kilku miesięcy usprawiedliwiający niemożnośćopublikowania raportu smoleńskiego brakiem fachowych tłumaczy. Oczywiście, wszyscy wiemy, że łże i on wie, że my wiemy, ale to mu nie przeszkadza. Po to ma do dyspozycji trzy telewizory i wiadomą gazetę, by się prawdą nie krępować. Fakt, choć wy łącznie medialny, pozostaje obiegowym faktem. Otóż premier ujawnił unijnej Europie, że w Polsce nie ma kto przetłumaczyć urzędowe go dokumentu z polskiego na angielski i rosyjski w rozsądny m terminie. I to pod polską prezydencją! Tak się zdenerwowałem, że chyba puszczę sobie MSZ–owskiego bączka dla uspokojenia…

Odrębną sprawą jest pytanie, co w ogóle nas Polaków obchodzą przekłady na obce języki? Wszelkie informacje o polskiej tragedii powinny być natychmiast podawane do wiadomości polskiemu społeczeństwu… i Arabskiemu ministrowi. Ten ostatni jest osobiście zainteresowany przebiegiem katastrofy smoleńskiej, jako organizator wylotu polskiej delegacji. Chciałby się wreszcie od kogoś dowiedzieć jak to było naprawdę…? A czy my kiedykolwiek się dowiemy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski