Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dostęp do logopedy może być jeszcze trudniejszy. Ministerstwo szykuje nowe przepisy, a środowisko protestuje

Patrycja Dziadosz
Patrycja Dziadosz
fot. Janusz Wójtowicz
- Nastroje są fatalne - mówi logopedzi. Środowisko protestuje przeciwko proponowanej przez rząd ustawie o zawodach medycznych, do której wpisano także zawód logopedy. Uważają, że może ograniczyć dzieciom i młodzieży dostęp do terapii.

Rząd przyjął kilka dni temu projekt ustawy regulującej warunki i zasady wykonywania 17 zawodów medycznych. Wśród nich znalazł się zawód logopedy, a to oznacza nowe obowiązki.

Wyśrubowane normy

Logopedzi obawiają się m.in., że po zmianach aby prowadzić działalność, będą musieli zarejestrować się jako podmiot leczniczy i sprostać wyśrubowanym wymaganiom sanitarnym. Oznacza to zupełnie inne wymogi lokalowe (osobne toalety dla pacjentów i pracowników, dostosowanie gabinetu do osób niepełnosprawnych, konieczność wywozu odpadów medycznych, inne prowadzenie dokumentacji. Logopeda będzie więc musiał spełnić wyższe normy niż lekarz prowadzący indywidualną praktykę.

- Jako podmiot leczniczy będę musiała mieć gabinet wyposażony np. w łatwo zmywalną podłogę, do tego umywalkę. Nie będę mogła mieć u siebie pluszaków czy gier, z których korzystam na zajęciach logopedycznych z dziećmi. Gabinet będzie musiał zostać przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych – wylicza pani Anna, logopedka z Krakowa.

To jednak nie koniec, nowa ustawa ogranicza również prawo do posługiwania się tytułem logopedy tylko do osób, które zostaną wpisane do rejestru zawodów medycznych. Od tej pory logopedzi pracujący w szkołach, żłobkach, przedszkolach i poradniach nie będą mogli posługiwać się już tym tytułem. Przypisana im kwalifikacja to: "nauczyciel logopeda".

Tytułem zawodowym będą mogli posługiwać się tylko logopedzi zatrudnieni w placówkach medycznych, jednak tylko wtedy, gdy dokonają wpisu do rejestru zawodów medycznych. A to z kolei oznacza to konieczność m.in. doskonalenia zawodowego, obowiązujących w ochronie zdrowia, a także utrzymanie ciągłości pracy. Dla przykładu 5-letnia przerwa oznaczać będzie wygaśnięcie uprawnień i konieczność odbycia półrocznej pracy pod nadzorem innego specjalisty. Tak samo będzie, jeśli logopeda przez pięć lat zdecyduje się na pracę w placówce oświatowej i nie podejmie starań o wpis do rejestru zawodów medycznych. Wówczas również jego uprawnienia wygasną i to pomimo ciągłej styczności z pacjentami i prowadzenia terapii. Wielu fachowców nie będzie się więc w stanie szybko dostosować się do nowych zasad.

Wiele gabinetów zniknie z rynku

Wielu logopedów obawia się nowych przepisów, bo utrudniają im prowadzenie działalności, nie dając tak naprawdę żadnych korzyści wynikających z nowych regulacji. Korzyści nie odczują także pacjenci.

- Nowe przepisy sprawią, że spora część specjalistów wycofa się z prywatnego rynku - mówią przedstawiciele Polskiego Związku Logopedów.

Według szacunków protestujących to może być nawet połowa prywatnych gabinetów. Spora część doświadczonych logopedów zatrudnionych w oświacie nie będzie praktykować poza placówkami edukacyjnymi i straci uprawnienia.

Według danych Polskiego Związku Logopedów. na 100 zatrudnionych logopedów 12 osób pracuje w ochronie zdrowia, 76 w edukacji a, 12 prowadzi prywatne gabinety w ramach działalności gospodarczej.

- Zatem po wprowadzeniu nowej ustawy nagle 88 logopedów na 100 straci prawo posługiwania się swoim tytułem, i to bez względu na swój dotychczasowy staż pracy i kwalifikacje - piszą logopedzi.

O odniesienie się do protestu logopedów pytany był podczas piątkowej konferencji minister zdrowia – Adam Niedzielski, który przekonywał, że nowe przepisy są odpowiedzią na oczekiwanie środowiska

- Usankcjonowaliśmy tam standardy kształcenia związane z różnymi zawodami, m.in. logopeda, optometrysta. Tych zawodów jest sumarycznie 17. I oczywiście przed nami jest etap dyskusji i pracy na komisjach nad tą ustawą. Jeżeli będziemy widzieli, że są jakieś elementy, które możemy poprawić, to oczywiście poprawimy. Ale chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że to jest projekt ustawy, który był skonsultowany ze wszystkimi stowarzyszeniami, ze wszystkim i organizacjami działającymi w zakresie tych 17 zawodów - skomentował minister zdrowia.

Negatywnie przepisy zaopiniowały: Polski Związek Logopedów i Polskie Towarzystwo Logopedyczne.Pod petycją zamieszczoną w internecie podpisało już 19 tys. osób.

Moda na proste zęby i biały uśmiech. Kliknij w naszą GALERIĘ i sprawdź najwyżej ocenianych krakowskich ortodontów. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Moda na proste zęby. Najlepsi ortodonci w Krakowie. TOP 15 w...

70 % firm wskazuje problem ze znalezieniem specjalistów

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dostęp do logopedy może być jeszcze trudniejszy. Ministerstwo szykuje nowe przepisy, a środowisko protestuje - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski