Dwie kolizje odnotowali miechowscy policjanci jeszcze w sobotę. W miejscowości Dąbrowiec mężczyzna kierujący ciągnikiem rolniczym wymusił pierwszeństwo, doprowadzając do zderzenia z citroenem saxo. Sprawca został ukarany mandatem. Tego samego dnia w Książu Wielkim jadący seatem leonem mieszkaniec Świętokrzyskiego, na łuku stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Samochód się przewrócił, ale kierowca nie odniósł poważniejszych obrażeń. Został ukarany mandatem.
Źle skończyła się podróż dla dwóch innych kierowców, którzy w niedzielę nie docenili uroków Miechowszczyzny i chcieli przejechać przez powiat zbyt szybko. Nie wiedzieli, że policjanci ruchu drogowego zastawiają na takie osoby sidła w Antolce.
W efekcie obaj stracili prawa jazdy. Pierwszy, mieszkaniec Krakowa przekroczył dozwoloną prędkość o 55 km/h. Drugi, mieszkaniec Będzina aż o 62 km/h. Listę drogowych zdarzeń uzupełnia poniedziałkowe potrącenie psa przez kierowcę fiata w Kalinie Wielkiej.
W powiecie proszowickim też obyło się bez wypadków, choć niedzielna kolizja na obwodnicy Proszowic wyglądała groźnie. Kierowca samochodu osobowego z powodu nadmiernej prędkości wypadł z jezdni i uderzył w bariery ochronne. Samochód i bariery mocno ucierpiały, ale kierowca nie odniósł obrażeń. Na obwodnicy miasta doszło też do innej kolizji, do której przyczyniła się z kolei biegająca po jezdni sarna.
Strażacy gasili poza tym pożar samochodu osobowego w Posądzy oraz śmietnika na cmentarzu w Koniuszy. We wtorek do godz. 14 proszowiccy policjanci odnotowali cztery niegroźne kolizje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?