Drożej za wodę i ścieki

Będzie podatek od oddychania?

   Podczas wczorajszej sesji proszowickiej Rady Miejskiej kilkakrotnie podkreślono, że nowa regulacja to nie decyzja gminy ani administrującego siecią wodociągową i kanalizacyjną Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. - Opłaty za korzystanie ze środowiska zostały wprowadzone decyzją ministerialną i obowiązują od 1 stycznia. ZWiK ma obowiązek odprowadzać je do Urzędu Marszałkowskiego. Nowe regulacje uchwalamy teraz, ponieważ wcześniej nie było przepisów wykonawczych - mówił burmistrz Proszowic Klaudiusz Kawecki.
   Jak zwykle w takich sytuacjach, propozycja nowych cen przedstawiona przez Zarząd Gminy różniła się od tego, co proponował Zakład Wodociągów i Kanalizacji. ZWiK proponował opłatę w wysokości 1,99 zł za wodę i 2,95 zł za ścieki (kwoty netto, bez VAT). Zarząd Gminy z kolei uznał, że może się zgodzić na cenę wody w wysokości 1,95 zł i za ścieki 2,60 zł. Zdaniem prezesa ZWiK Andrzeja Gorzałczanego, to propozycja jest dla zakładu bardzo niezadowalająca. - Opłaty za korzystanie ze środowiska odprowadzamy od początku roku. Do końca lipca zapłacimy z tego tytułu 61 tysięcy zł - _mówił. Jego zdaniem, w tej sytuacji ZWiK, który za ubiegły rok zdołał "wyjść na zero", w bieżącym znów poniesie straty. Propozycja, aby radni zgodzili się na cenę 1,97 zł za wodę i 2,67 zł za ścieki nie zyskała akceptacji.
   Rada przyjęła propozycję Zarządu Gminy. Opinie radnych na temat wprowadzonej opłaty były jednak jednoznaczne. - To jest kolejny drenaż naszych kieszeni przez rząd. Równie dobrze można było wymyślić podatek za korzystanie z powietrza do oddychania_ - mówił Waldemar Wołek.
   Grzegorz Cichy wyliczył natomiast, że nawet przy opłacie w wysokości zaproponowanej przez zarząd gminy mieszkająca w bloku czteroosobowa rodzina (przy miesięcznej normie zużycia wody 3,5 m sześc. na osobę) zapłaci miesięcznie o 6 złotych więcej niż do tej pory.
(ALG)