Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Druga siła w powiecie?

Redakcja
Fot. Ewa Tyrpa
Fot. Ewa Tyrpa
Rozmowa z JANEM BEREZĄ, liderem Komitetu Wyborczego Wspólnota Samorządowa, kandydatem na radnego powiatowego o potrzebach powiatu, nowej koalicji i bracie starosty

Fot. Ewa Tyrpa

Chciałby Pan zastąpić starostę Krzyworzekę?

Dzisiaj za wcześnie, żeby mówić kto będzie starostą. Uważam, że w samej tylko Wspólnocie jest kilku kandydatów, którzy mogliby tę funkcję pełnić.

Kto to? Jakieś nazwiska?

Trudno podawać nazwiska, bo z naszego komitetu startuje ponad 140 osób, w tym wiele doświadczonych na różnych szczeblach samorządu gminnego czy powiatowego. Są też dwie osoby, które są radnymi samorządu wojewódzkiego - Maria Malinowska no i ja. Są jeszcze znaczące nazwiska, jak radni powiatowi obecnej lub poprzednich kadencji - Kazimierz Tomczyk, Antoni Owca, Grzegorz Kurdziel, Izabela Lewandowska - Malec, Janusz Starowicz, Wiesław Mochalski. Jest też obecny burmistrz Skały Robert Jakubek, choć jestem przekonany, że on wygra u siebie, czy wicewójt Michałowic Jarosław Sadowski. Długo możnaby wymieniać. W każdym okręgu mamy osoby, które mogłyby sprawdzić się w zarządzie powiatu.

Krzyworzeka nie sprawdza się?

Nie chciałbym operować takimi kategoriami sprawdza się czy nie. Ja szanuję starostę Krzyworzekę za jego doświadczenie i wieloletnią pracę w samorządzie. Natomiast uważam, że powiat nie wykorzystał wielu szans jakie były i jeszcze są przed nim.

I trzeba to zmienić?

Nie sprowadzajmy wszystkiego do personaliów. O tym zdecydują wyborcy. Jeśli będzie miał duże poparcie to znaczy, że mieszkańcy dobrze oceniają jego pracę. Jeśli nie, to będzie sygnał do zastanowienia się przez nowych radnych.

Kto powinien rządzić powiatem? Jaka koalicja?

Koalicja złożona z osób, które do wielu spraw podeszłyby w sposób nowatorski.

Ile głosów zbierze Wspólnota Samorządowa?

Pytanie do wyborców. ...(uśmiech) Naszym celem jest zebranie połowy czyli 15 mandatów.

A realnie?

Realnie, w stosunku do trzech komitetów PO, PiS i Porozumienia Podkrakowskiego, które stanowią obecną koalicję, Wspólnota jest alternatywą.

Pana komitet to czwarta siła, czy wyżej?

Nie da się powiedzieć, że to czwarta siła, skoro wszystkie te ugrupowania stanowią dzisiaj koalicję.

Czyli Wspólnota to druga siła w powiecie?

Druga wobec jednej, jaką stanowią wspomniane wcześniej trzy ugrupowania.

Jaki mógłby być skład przyszłego zarządu powiatu?

Efektywny, czyli taki, który będzie potrafił skutecznie rozwiązywać problemy mieszkańców powiatu krakowskiego. Przykre jest to, że najpierw się rozmawia o personaliach, a potem o problemach.

Jakie problemy mieszkańców Wspólnota Samorządowa chce rozwiązać?

Największymi zadaniami do rozwiązania jest układ transportowy wokół Krakowa. Dzisiaj brakuje decyzji, żeby rozpocząć północną obwodnicę Krakowa, obwodnicę Zabierzowa czy Skawiny, drogę ekspresową S7 z Krakowa do Warszawy.

Powiat tego nie rozpocznie.

Tak samo jak i gminy tego nie rozpoczną, ani samo miasto Kraków. Rolą samorządów jest jednak wpływanie na rząd, aby nie uchylał się od tych inwestycji.

Jak konkretnie powiat może w tym pomóc?
Inicjować pewne rozwiązania na forum samorządu regionalnego, miasta i władz krajowych, zmusić Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad do konkretnych działań, aby te inwestycje rozpocząć i zakończyć. Dla mieszkańców powiatu budowa północnej obwodnicy Krakowa oznacza rozładowanie korków na drogach powiatowych, na których dzisiaj stoi się czasami blisko godzinę - czego przykładem jest droga powiatowa Zabierzów - Brzezie - Modlniczka, równoległej do krajowej nr 79. Podobnie jest z drogami przyległymi do Krakowa w gminie Zielonki. Według mnie nie jest rozwiązaniem, żeby powiat budował drogi ekspresowe, ale żeby mobilizował władze odpowiedzialne za inwestycje strategiczne.

Czym jeszcze powinny zając się władze powiatu w nowej kadencji?

Edukacją.

Baza jest. Czego brakuje?

Moim zdaniem oferty. Niż demograficzny to czynnik obiektywny, natomiast to, czego uczniowie mogą się uczyć zależy od powiatu. Moim zdaniem trzeba przywrócenia dobrego kształcenia zawodowego, żeby uczeń nie musiał wyjeżdżać po naukę do Krakowa. Nie powinien znikać na cały dzień ze środowiska rodzinnego, które zna, żeby nie miał problemów z szukaniem posiłków, nie tracił trzech godzin dziennie na dojazdy. Czas ten mógłby wykorzystać dla siebie, na odpoczynek, dodatkowe zajęcia. Trzeba tak zorganizować naukę w powiecie, żeby młodzież miała krótszy dojazd do szkół. Zamiast 1,5 godziny do Krakowa 20 minut blisko domu.

Jakie inne mankamenty powiatu Pan widzi?

Pozyskiwanie środków europejskich na jednego mieszkańca jest bardzo małe. Sąsiednie powiaty mają kilkukrotnie więcej pozyskanych pieniędzy z funduszy europejskich w przeliczeniu na jednego mieszkańca.

W jakich dziedzinach?

Głównie na inwestycje drogowe, ale także na bazę edukacyjną. Niektóre powiaty uczestniczyły w programie "Orlik 2012". Gdyby powiat krakowski był również jego beneficjentem, to być może przy niektórych szkołach powiatowych też powstałyby dobre boiska, na których młodzież miałaby dobre warunki rozwoju i rekreacji. Są powiaty które z tego korzystały. To kwestia zmiany sposobu myślenia władz.

Długo trzeba było namawiać Mariana Krzyworzekę, brata starosty, żeby startował w wyborach?

Ja Mariana Krzyworzeki osobiście nie znam i nigdy nie spotkałem. Konstruowaniem list wyborczych w Zabierzowie zajmował się koordynator wyborczy Paweł Ziobrowski.

Kto znalazł brata starosty?

To pytanie do koordynatora zabierzowskiego.

Ideą było zebranie głosów, bazując na znanym nazwisku w powiecie?

Znanych nazwisk w powiecie jest dużo.

Ale starosta jeden.

Uważam, że to nie jest temat do dyskusji czy ktoś ma prawo do startowania w wyborach czy nie. Prawo ubiegania się o mandat radnego ma każdy.

Nikt nikomu nie zabiera tego prawa, chodzi o to czym kierowało się Pana ugrupowanie? Nie interesował się Pan tym jakich zabiegów wymagało namawianie brata Józefa Krzyworzeki do kandydowania?
Nie.

Stanowisko sekretarza gminy Krzeszowice to dla Pana za mało? Ma Pan większe aspiracje?

Stanowisko sekretarza jest w strukturze każdego samorządu obowiązkowe. To poważna funkcja.

Czy dla Pana to już niepewna posada?

Ja nie mam aspiracji do tego, żeby zajmować jakieś posady. Krążyły plotki, że będę dyrektorem szpitala rehabilitacyjnego w Krzeszowicach, tymczasem kiedy ogłoszono konkurs nawet nie zgłosiłem się. Tak, jak cały czas mówiłem. Ale rozsiewający plotki często oceniają innych według swojego systemu wartości. Stanowisko sekretarza gminy to naprawdę poważne miejsce w samorządzie. Uważam, że pozwala na to, żeby pracować z dużym zadowoleniem. Szczególnie w Krzeszowicach, gdzie tyle dobrego się dzieje.

Kto wygra wybory na burmistrza w Krzeszowicach?

Czesław Bartl.

Jest Pan pewny, czyli mógłby Pan być dalej sekretarzem?

To będzie decyzja burmistrza Bartla w nowej kadencji.

Dlaczego Jan Bereza zrezygnował z kandydowania do sejmiku. Nie ma szans?

Sejmik jest mocno upolityczniony, a Rada Powiatu, mam nadzieję, zostanie organem samorządowym. Jest szansa na to, że powiat będzie partyjny, gdzie tarcia partyjne, jakie obserwujemy w kraju nie będą przenoszone na szczebel, od którego ludzie oczekują konkretnej pracy. Od dawna byłem wewnętrznie przekonany, że do sejmiku nie wystartuję. Poza tym mam się czym zająć, bo rozpocząłem w ubiegłym roku studia doktoranckie i naukę traktuję bardzo poważnie.

Rozmawiała Barbara Ciryt

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski