Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Druga Strona Regionu

Redakcja
Wisząc na koszu

Wisząc na koszu

Wisząc

Praca fotoreportera jest na pewno ciekawa, ale często obfitująca w niecodzienne wydarzenia. Wczoraj otrzymałem zadanie wykonania fotografii koszykarza Andrzeja Peciaka. Wymóg był taki, żeby zdjęcia zrobić od góry. Sam Andrzej mierzy dobrze ponad 190 cm, a jeśli wyciągnie ręce w górę z piłką... 3 metry z nadkładem. Próbowałem różnych ujęć, ale wciąż to nie było to. Nie było wyjścia, musiałem wspiąć się na kosz. I tak wisząc ponad cztery metry nad ziemią, pilnując, by ujęcie było dobre, zrobiłem zdjęcie. Jednak takich przypadków życie przynosi więcej. Kilka lat temu pod pomnikiem Adam Mickiewicza na Plantach miała miejsce rozróba z udziałem skinów. W pewnym momencie kilkudziesięciu młodych ludzi, którzy okładali się pięściami i pałkami ruszyło tam gdzie stałem. Na ucieczkę było już za późno. Widząc, co się dzieje, krzyknąłem - panowie ja jestem naturalny skin (natura pozbawiła mnie już dawno owłosienia na głowie) - młodzi ludzi zostali tak zaskoczeni, że mi się udało. Zawód fotoreportera to nieustanna walka podczas różnych imprez. Z jednej strony ludzie chcą być fotografowani, a z drugiej robi się wszystko, by to utrudnić. I tak rodzą się różnej maści "paparazzi".

   Jerzy Cebula

   UWAGA ocena

Jak pana załatwiono?

Burmistrzowie Starego Sącza chcą się dowiedzieć, jak mieszkańcy miasta oceniają pracę podległych im urzędników. W tym celu przy wejściu do Urzędu Miasta i Gminy wystawiono skrzynkę na leżące obok ankiety. Padają w niej pytania o skuteczność załatwiania spraw, kompetencje pracowników i kulturę osobistą. - To swoista kontrola naszych ludzi - mówi wiceburmistrz Jacek Lelek.

Ankieta jest anonimowa. Zawiera dziesięć pytań dotyczących sposobu obsługi w konkretnych referatach urzędu i zachowania pracowników. Wreszcie dopomina się o wystawienie oceny od niedostatecznej do celującej. Jak w szkole.

Na razie ankieta cieszy się marnym powodzeniem. Petenci są nią na ogół zaskoczeni, a wymaga kompetentnych i raczej przygotowanych wcześniej odpowiedzi.

- Chcemy umożliwić ludziom wypowiedzenie się o pracy urzędu, zasygnalizowanie ewentualnych problemów - komentuje pomysł ankiety wiceburmistrz Jacek Lelek. - Ankieta będzie prowadzona do końca roku. Być może później zmienimy nieco pytania. Zobaczymy, jakie będzie zainteresowanie ludzi. Ankieta ma im ułatwić załatwianie spraw. Dla nas to jest także specyficzny rodzaj kontroli pracowników. (WCH)

KWESTIONARIUSZ osobowy

Imię i nazwisko: Eugeniusz Chwedoruk.

Data i miejsce urodzenia: 24 czerwca 1954 roku w Międzyrzecu Podlaskim.

Rodzina: żona Alicja, dwie córki: 24-letnia Ewa oraz 22-letnia Agnieszka.

Wykształcenie: wyższe zawodowe. Ukończyłem Wyższą Szkołę Policji w Szczytnie w 1992 r.

Zawód wykonywany: policjant.

Przebieg pracy zawodowej: Od 3 sierpnia 1971 r. do grudnia 1988 r. byłem nauczycielem w Zespole Szkół Zawodowych w Międzyrzecu Podlaskim. Uczyłem przedmiotów budowlanych. Od 1 stycznia 1989 r. służę w policji, najpierw w komisariacie w Międzyrzecu jako kierownik Sekcji Prewencji. Od października 1994 r. do 31 września 2003 byłem specjalistą w Wydziale Dochodzeniowo-Śledczym KWP, później KMP w Nowym Sączu. Od 1 października byłem zastępcą w tej sekcji. Od 1 listopada 2004 r. jestem naczelnikiem Sekcji Dochodzeniowo-Śledczej Komendy Policji w Nowym Sączu.

Moja pierwsza wypłata: pierwsze pobory odebrałem ucząc w Zespole Szkół Zawodowych w Międzyrzecu Podlaskim. Było to 1,1 tys. złotych.

Lubię jeść: na pierwszym miejscu stawiam golonkę z rożna, którą przyrządza moja żona. Lubię też potrawy z grilla.

Hobby: zdecydowanie wędkarstwo. Lubię też sięgnąć po dobrą literaturę historyczną.

Ostatnio czytałem: "W 80 dni dookoła świata" Juliusza Verne.

Mój samochód: renault chamade (1990 r.).

Na bezludną wyspę zabrałbym: przyjaciela na dobre i na złe, czyli moją żonę.

Złości mnie: brak szacunku do prawa, chamstwo, wandalizm, brak kultury w stosunkach międzyludzkich.

Śmieszą mnie: wypowiedzi niektórych posłów w Sejmie, mówiących o polskiej racji stanu.

Cieszy mnie: to, że Polska wstąpiła do Unii Europejskiej, że młodzi ludzie w tym moje córki, będą miały szansę ułożenia sobie życia na poziomie europejskim.

Uwagi "Dziennika": podinspektor Eugeniusz Chwedoruk od 1 listopada jest nowym naczelnikiem "dochodzeniówki" w Komendzie Policji w Nowym Sączu. Jego poprzednikiem na tym stanowisku był Rafał Leśniak, obecnie zastępca komendanta policji.

   (MIGA)

Dziwadło

Chciałem Wam opowiedzieć o najdziwaczniejszych grzybach. Wyobraźcie sobie spacer po jesiennym, wilgotnym lesie. W stosie liści natykacie się o coś co przypomina bezładny stos szmat. Kuliste dziwadło ma dobre trzydzieści centymetrów średnicy. Gdy zaczniecie się mu dokładnie przyglądać, zobaczycie rodzaj grubego trzonu, sięgającego do podstawy pnia świerka czy jodły. Jednym słowem trafiliście na szmaciaka gałęzistego. To dziwaczny grzyb, lub raczej jego owocnik, który wyrasta od lata do jesieni na drzewach iglastych. Najpierw zabijają swojego żywiciela, by potem przez długie lata powoli sycić się jego szczątkami. Co ciekawsze owocniki szmaciaka mają przyjemną woń korzennych przypraw, orzechowy smak i... są jadalne. Do tego smaczne. Proszę byście jednak nie próbowali kulinarnych eksperymentów ze szmaciakiem, bo po pierwsze podlega ochronie, a po drugie jest rzadko w naszych lasach spotykany. Ginie zaś z powodu ludzi, bynajmniej nie zjadany, lecz niszczony. Niektórzy ludzie mają dziwaczny i niewytłumaczalny zwyczaj niszczenia grzybów niejadalnych, zadeptywania muchomorów, nie wspominając o "starannym" starciu z powierzchni ziemi takiego paskudztwa jak szmaciak. A szkoda, bowiem jego owocnik zawiera mocne antybiotyki zabezpieczające go przed psuciem, dzięki czemu spokojnie przetrwa w lesie do pierwszych śniegów. I może ktoś kiedyś zrobi z niego rewelacyjne lekarstwo na którąś z dręczących nas chorób, powtarzając sukces pana Fleminga, który penicylinę wykrył w okropnie spleśniałej skórce melona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski