MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Drugi kamień na szczęście

EKT
Fundacja "Wspólnota Nadziei" będzie budowała na "farmie życia" w Więckowicach drugi dom dla osób autystycznych. W sobotę, podczas dorocznego pikniku w Dniu Farmera, kard. Franciszek Macharski poświęcił kamień węgielny.

Farma w Więckowicach

Termin rozpoczęcia budowy nie został określony: Fundacja nie ma jeszcze pieniędzy, jednak przygotowuje się do tego przedsięwzięcia. Z jednoprocentowego odpisu od podatku zebrano ponad 55 tys. zł.
- Ksiądz kardynał, mający dla nas dużo serca, poświęcił kamień pod budowę pierwszego domu i udało się go wznieść. Wiemy, że ma szczęśliwą rękę, więc wierzymy, że stanie i drugi, i kolejne - mówi prezeska zarządu Fundacji Alina Perzanowska.
Na siedmiu hektarach należących do tej organizacji zaplanowano budowę 5 domów mieszkalnych. Oddany dwa lata temu obiekt kosztował prawie 1,2 mln zł. Prawie połowę tej kwoty fundacja pozyskała: 400 tys. zł z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, 180 tys. zł z budżetu państwa. Koszt następnego domu oszacowano na 1,5 miliona. Pani prezes ma świadomość, że zebranie takiej sumy nie będzie łatwe, bo fundacja nie jest tak znana, jak np. Fundacja Anny Dymnej, jednak przyjaciele "Wspólnoty Nadziei" starają się propagować jej działania na szeroką skalę. Rodziny osób autystycznych też zachęcają swoich znajomych do przeznaczania odpisu z podatku.
- Cieszę się, bo kilkoro moich przyjaciół wsparło fundację tym procentem - mówi Jolanta Bieniek, mama 17-letniego Piotra, uczącego się w krakowskim Zespole Szkół Specjalnych nr 13 dla Młodzieży i Dzieci z Autyzmem. Piotr raz w tygodniu przyjeżdża wraz z kolegami z klasy do Więckowic na różnego rodzaju zajęcia. Uczniowie zajmują się m.in. uprawą warzyw - marchewkę, ziemniaki, buraki, seler można było kupić na sobotnim pikniku. - Kupujemy selery, bo Piotr je sam sadził. Musimy mu przecież powiedzieć, że wspaniale to zrobił, bo urosły__takie piękne.. - dodaje Jolanta Bieniek.
Podopieczni fundacji przygotowali też w słoikach przetwory z warzyw z ich farmy. - Wyglądają bardzo apetycznie. Kupiliśmy wszystkie: gotowane buraczki, marchewkę, sałatkę ogórkową i sałatkę z pomidorów - mówi Anna Kąkol z Krakowa. Na piknik trafiła przypadkowo: gdy zatrzymała się z rodziną przy sklepie w Bolechowicach, turyści zapytali ich o "Farmę Życia" w Więckowicach, dokąd pojechali ich znajomi. - Kiedy dowiedzieliśmy się, że istnieje takie miejsce, postanowiliśmy się tu wybrać. Wcale tego nie żałujemy, bo poszerzyliśmy naszą wiedzę o tej chorobie i problemach rodziców dzieci z autyzmem - stwierdziła Anna Kąkol.
W Polsce jest ponad 30 tys. osób cierpiących na autyzm i pokrewne zaburzenia rozwojowe, charakteryzujące się m.in. niepokojem, opóźnieniem mowy, ograniczoną zdolnością rozumienia i zapamiętywania oraz trudnościami w kontaktach z innymi. Większość bezczynnie pozostaje w domu, bo nie ma miejsc, gdzie mogliby spędzać czas na zajęciach terapeutycznych. Szansa na to, że nie pozostaną bez opieki, gdy zabraknie rodziców, pojawiła się wraz z powstaniem fundacji i pierwszej w Polsce oraz Europie Środkowo-Wschodniej "Farmy Życia" w Więckowicach. Dwa lata temu wybudowano tam pierwszy dom, w którym na stałe zamieszka 5 osób chorych, ale samodzielnych. Na razie przyjeżdżają na kilka godzin, na jedną lub dwie noce - powoli oswajają się z nowym mieszkaniem. Kolejny dom przeznaczony będzie dla 6-7 lokatorów, mniej samodzielnych, wymagających większej opieki.
Prezeska Perzanowska chciałaby, aby jej marzenia o rozpoczęciu budowy ziściły się w przyszłym roku. Problemem jest brak pieniędzy - uniemożliwiający też ubieganie się o dotacje z unijnych programów: fundacja nie ma wymaganego - przeważnie wynoszącego połowę kosztów inwestycji - wkładu własnego. Dlatego liczy się każdy grosz, dlatego działacze są wdzięczni wszystkim, którzy choć przyczyniają się do rozwoju farmy. Sponsorzy, pomagający w większym zakresie, corocznie nagradzani są honorowym tytułem "Dobroczyńcy Fundacji". W sobotę otrzymał go Radosław Sosnowski z warszawskiej firmy "Permobile".
Na sobotnim święcie wystąpił m.in. prowadzony przez Annę Dymną zespół "Radwanek" z Fundacji im. Brata Alberta w Radwanowicach oraz zespół regionalny "Modlniczanki" z Modlniczki. Atrakcją było też znajdujące się w sąsiadującym z "farmą" Domu Pomocy Społecznej minizoo, które uczestnicy pikniku chętnie zwiedzali.
Tekst i fot. (EKT)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski