Duda chce się wyrwać z Przeboju Wolbrom

Sławomir Duda FOT. ARTUR BOGACKI

Jego umiejętności zostały dostrzeżone przez wysłanników innych klubów, piłkarz był już zapraszany na testy, choćby przed rundą jesienną - do GKS Katowice czy Zagłębia Sosnowiec, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Czy teraz zawodnik ponowi próbę odejścia?

- Coś tam szukam - mówi enigmatycznie. - Chciałbym podnieść swoje umiejętności poprzez grę w wyższej lidze. Byłem na testach w jednym z klubów II ligi grupy zachodniej, więcej nie chcę nic mówić na ten temat, by nie zapeszyć. Przechodziłem też testy w drugim klubie. Zobaczymy, jak to będzie. Na razie chcę wykorzystać tydzień urlopu, bo niedawno skończyłem granie, potem były te wyjazdy. Wkrótce będę zaczynał okres przygotowawczy.

Przebój rozpoczyna zajęcia 9 stycznia, można więc przyjąć, że jeśli zawodnik nie stawi się na treningu, to znaczy, że odchodzi. - Myślę, że w ciągu dwóch tygodni wszystko powinno się wyjaśnić - mówi. - Też chciałbym wiedzieć, na czym stoję.

Jeśli chodzi o moją osobę, to nie będzie kłopotów z dogadaniem się z nowym klubem, pozostają jeszcze ustalenia między Przebojem a potencjalnym nowym klubem.

Piłkarz już dawno chciał się przenieść do wyższej ligi, w Przeboju gra piąty sezon, z czego dwa zaliczył w II lidze. Wydawało się, że wyląduje na Górnym Śląsku bądź w Zagłębiu, ale musiał obejść się smakiem. Uważa, że w okresie zimowym znacznie łatwiej mu będzie zmienić klub.- Jest więcej czasu na wszelkie ruchy - mówi.

Ma 23 lata, jest uniwersalnym piłkarzem, najwyższa więc pora, by wreszcie zmienić otoczenie.

Jacek Żukowski