Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Duńczyk w Małopolsce: Patrick Hougaard (Speedway Wanda Instal Kraków) Inżynier daje dobry przykład

Artur Bogacki
Patrick Hougaard do krakowskiego klubu trafił z Polonii Bydgoszcz
Patrick Hougaard do krakowskiego klubu trafił z Polonii Bydgoszcz Fot. Oliwer Kubus
Sylwetka. Spośród wielu żużlowców pokazujących się w polskich ligach, Patrick Hougaard jest nietypowym zawodnikiem. Oprócz startów na torze, pracuje i studiuje.

Duńczyk żużlem zajmuje się od 4. roku życia, pierwszy profesjonalny kontrakt podpisał, gdy miał 17 lat. Polskim kibicom jest dobrze znany, jeździ w naszym kraju od 2006 r. Był m.in. w Unii Leszno, później przy cztery sezony (2008-10 i 2013) reprezentował Unię Tarnów. Zanim przed tym sezonem trafił do Speedway Wandy Instal, dwa lata spędził w Polonii Bydgoszcz. Transfer do Krakowa ocenić należy jako świetne posunięcie. 27-latek w drużynie występującej w Nice PLŻ (I liga) jest wyróżniającym się zawodnikiem.

Jak podkreśla trener Speedway Wandy Instal Adam Weigel, Hougaard to sympatyczny i spokojny człowiek, skromny, ale niezwykle ambitny. - Nie jest to „chora” ambicja, z chęci pokazania się za wszelką cenę, tylko prawdziwa, wynikająca z motywacji. On po prostu chce jeździć jak najlepiej i wygrywać. A jak mu nie wyjdzie, to nie narzeka na tor, sędziego, czy przygotowanie sprzętu przez mechanika, pretensje ma tylko do siebie. Nawet jak zdobędzie dużo punktów, a __czuje, że mógł więcej, to... przeprasza, że mu się to nie udało - mówi Weigel. - Jest bardzo opanowany, także na torze. Jeździ bardzo bezpiecznie, mało agresywnie. Można go stawiać innym za wzór.

Dobry przykład Hougaard daje także na innym polu - motorową pasję łączy ze studiami inżynierskimi (4,5-letnie) i pracą jako elektrotechnik. Jest mu o tyle łatwiej, że pracuje na stażu w firmie Kjaegaard, będącej m.in tytularnym sponsorem Grand Prix Danii.

- Mój szef jest wielkim fanem speedwaya. Dlatego udało się nam zawrzeć taki wyjątkowy układ, że w dni, w których mam mecze, mogę liczyć na wolne. W lecie startuję w zawodach i pracuję, zdobywam wiedzę praktyczną. Natomiast zimę poświęcam na studia, na wiedzę teoretyczną - mówi Hougaard.

Oprócz pracy w Odense, dokąd dojeżdża kilkadziesiąt kilometrów z Boerkop pod Fredericią, startuje w lidze polskiej, duńskiej i angielskiej. Jak mówi, niewiele osób wie, jak wygląda jego życie. - Robiłem tak w poprzednim sezonie, teraz w tym roku. Czasem faktycznie jest ciężko, ale zdaję sobie sprawę, że wykształcenie i doświadczenie zawodowe bardzo mi się przydadzą. Po zakończeniu kariery muszę przecież z czegoś żyć. Do tego przekonałem się, że ta praca i nauka są jakąś odskocznią od żużla. Kiedy nie jeżdżę, nie rozmyślam o tym, głowę mam zajętą czymś innym. Bardzo mi to pomaga. Teraz jeszcze mam na tyle energii i motywacji, żeby zdobyć wykształcenie. Gdy skończę edukację, skoncentruję się na tylko na __żużlu - mówi.

Na czym polega jego praca? - Chodzi o całą elektronikę w maszynach i robotach w zakładach przemysłowych. Przy komputerze projektujemy systemy, które później są wdrażane. Jest też praca fizyczna, głównie przy dużych maszynach, m.in. ostatnio w __fabryce, gdzie puszkowane jest piwo - wyjaśnia.

Grafik tygodniowy ma bardzo napięty, a musi jeszcze znaleźć czas dla swojej dziewczyny Malene. - Dla żużlowca to ważne, by jego partnerka rozumiała jego pasję. Ja mam to szczęście, Malene lubi oglądać zawody - mówi. Czy jest czas na inne aktywności? - Dużo biegam, a w zimie bardzo chętnie także na __nartach.

W Krakowie jeździ od tego sezonu, wcześniej nigdy nie był na nowohuckim torze. - Dopiero kilka tygodni temu był czas, żeby przejść się po Krakowie. Miasto jest bardzo piękne, jak dla mnie - wręcz ogromne. Mam nadzieję, że będę tu dłużej i znajdzie się kolejna szansa na __zwiedzanie - mówi Hougaard.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski