Dwa dni bez programu telewizyjnego

Fot. Archiwum

Na wschodnie krańce Małopolski sygnał dociera z Rzeszowa, na południowo-zachodnie - z Wisły. A to te nadajniki zostaną wyłączone właśnie 19 marca.

Na początku roku informowano, że marcowe wyłączenia obejmą telewidzów w 8 małopolskich gminach. Teraz wiadomo, że jest ich aż 15. O ile nie powinien dziwić brak sygnału analogowego w powiatach tarnowskim (gmina Szerzyny), gorlickim (Uście Gorlickie, Gorlice, Sękowa, Biecz, Lipinki) czy suskim (Stryszawa i Sucha Beskidzka), to już małym zaskoczeniem może być objęcie wyłączeniami powiatu chrzanowskiego (Chrzanów, Babice, Alwernia) czy nowosądeckiego (Krynica-Zdrój i Korzenna). A już kompletnym zaskoczeniem może być brak sygnału telewizyjnego w powiecie krakowskim (Czernichów i Jerzmanowice-Przeginia).

- Trudno jednoznacznie wskazać miejsca, gdzie od wtorku nie będzie już telewizji analogowej, bo taki sygnał nie rozróżnia granic administracyjnych - podkreśla Monika Frenkiel z Urzędu Wojewódzkiego. - Zdarza się, że niektórzy mieszkańcy mogą odbierać sygnał z dwóch różnych nadajników i jeśli 19 marca stracą obraz, mogą spróbować przestawić antenę na inny nadajnik.

Nawet jeśli w przyszłym tygodniu uda się to zrobić, to za miesiąc lub dwa i tak konieczne będzie przejście na sygnał cyfrowy, bo nadajniki analogowe zostaną wyłączone w całej Małopolsce. 22 kwietnia na Luboniu Wielkim koło Rabki, Gubałówce w Zakopanem, Przechybie koło Szczawnicy i Górze Sw. Marcina koło Tarnowa. Wtedy sygnał analogowy straci południe i wschód Małopolski, czyli przede wszystkim gminy z dawnych województw nowosądeckiego i tarnowskiego.

Na 20 maja zaplanowano wyłączenie nadajnika na Chorągwicy koło Krakowa, a także w Katowicach. To spowoduje utratę telewizji analogowej przez mieszkańców Krakowa, Bochni, Myślenic i Limanowej, a także gmin z zachodniej Małopolski. Właśnie w maju nie będzie już telewizji analogowej w całym województwie, choć w innych rejonach kraju kolejne wyłączenia nadajników przewidziano jeszcze na 17 czerwca i 23 lipca.

Monika Frenkiel przyznaje, że przy przełączaniu sygnału z analogowego na cyfrowy mieszkańcy niektórych rejonów mogą nie mieć telewizji w ogóle. Związane jest to z koniecznością zainstalowania nadajników uzupełniających obecną sieć. W Małopolsce okres bez telewizji może potrwać ponad 30 godzin, na Podkarpaciu - do dwóch dni.