Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa psy zamknięte w klatce w bagażniku nagrzanego samochodu w Brzeszczach. Interweniowali policjanci z brzeszczańskiego komisariatu

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Policjanci w Brzeszczach interweniowali w związku z psami pozostawionymi w nagrzanym samochodzie
Policjanci w Brzeszczach interweniowali w związku z psami pozostawionymi w nagrzanym samochodzie KPP Oświęcim
Policjanci z komisariatu w Brzeszczach dzięki informacji od świadków, wydostali z wnętrza nagrzanego samochodu dwa psy. Czworonogi były zamknięte w klatce znajdującej się w bagażniku pojazdu. Nie miały dopływu świeżego powietrza i dostępu do wody.

Policjanci z Brzeszcz wydostali dwa psy z nagrzanego samochodu

Wczoraj, 2 lipca o godzinie 18 mieszkańcy Brzeszcz usłyszeli szczekanie dwóch psów dochodzące z samochodu marki Renault Espace stojącego w pełnym słońcu na parkingu przy ulicy Słowackiego. Kiedy podeszli do pojazdu, okazało się, że psy znajdują się w bagażniku w klatce, a pojazd jest szczelnie zamknięty i bardzo nagrzany. Obawiając się o los zwierząt zadzwonili na numer alarmowy 112.

- Na miejsce przyjechał jeden z policyjnych patroli. Mundurowi potwierdzili, że istnieje realne zagrożenie dla życia i zdrowia zwierząt, a w pobliżu nie ma właścicieli. Podjęli więc decyzję o wybiciu jednej z szyb w pojeździe. Następnie po otwarciu auta odpięli oparcie tylnej kanapy po czym wysunęli klatkę z psiakami. Okazało się, że psy ciężko dyszały i były wycieńczone - informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Na miejsce wezwano weterynarza. Po kilkunastu minutach psy odzyskały sprawność. W trakcie interwencji na miejsce przyszli właściciele auta oraz czworonogów, którymi okazali się 47-letni mieszkaniec powiatu warszawskiego oraz jego znajoma, 30- letnia mieszkanka Warszawy. Zostali oni poinformowani o podstawie interwencji związanej z ratowaniem życia zwierząt, a także o wszczęciu postępowania w związku z podejrzeniem znęcania nad zwierzętami, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu.

Podziękowania dla mieszkańców Brzeszcz za prawidłową reakcję

Na duże podziękowania za prawidłową reakcję zasługują mieszkańcy Brzeszcz, którzy nie przeszli obojętnie słysząc szczekanie psów dochodzące z bagażnika. Wezwali służby dzięki temu być może ocalone zostało życie zwierzaków.

Eksperci przypominają, że kiedy temperatura na zewnątrz jest wysoka, to temperatura wewnątrz pojazdu pozostawionego na słońcu może wzrosnąć może nawet do 90 stopni Celsjusza, co dla pozostawionego w nim dziecka lub zwierzęcia może oznaczać śmierć. Wewnątrz samochodu nie ma cyrkulacji powietrza, która umożliwiałaby swobodne oddychanie.

- Pamiętajmy, że jeśli funkcjonariusze stwierdzą, że dłuższe pozostawanie zwierzęcia w aucie zagraża jego życiu, mają prawo użyć wszelkich środków, umożliwiających wydostanie go z pojazdu – włącznie z wybiciem szyby - dodaje policjantka.

Policja apeluje do osób postronnych, aby reagowały na przypadki, gdy dziecko lub zwierzę znajduje się w rozgrzanym pojeździe. Wystarczy wezwać służby ratunkowe pod numer alarmowy 112. Natomiast w chwili, gdy życie dziecka lub zwierzęcia jest zagrożone, należy działać natychmiast wybijając szybę. W takich przypadkach możemy wezwać do pomocy osoby postronne. Możemy również tuż przed wybiciem szyby nagrać krótki filmik lub zrobić zdjęcie telefonem komórkowym, co będzie stanowiło dowód przeciwko opiekunowi, ukazujący w jakim stanie było dziecko czy zwierzę, w chwili podejmowania obywatelskiej interwencji.

Nowe centrum diagnostyczne w szpitalu

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dwa psy zamknięte w klatce w bagażniku nagrzanego samochodu w Brzeszczach. Interweniowali policjanci z brzeszczańskiego komisariatu - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski