Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa razy z karnego

PIM
1-0 Wądrzyk 53 karny, 2-0 Pułka 58, 2-1 Leśnik 62, 3-1 Szydłowski 70, 3-2 Ochnio 87 karny. Sędziował: Piotr Medoń z Wadowic. Żółte kartki: K. Błachut, M. Błachut - Jurczyk, Seruga, Leśnik, Kukuła. Widzów 300.

Iskra Klecza - Beskidy Andrychów 3-2 (0-0)

   Iskra: Rusinek - Pułka, Wandzel, Szydłowski, Wądrzyk - Dyba (65 Jurkowski), Dobisz, Śliwa, K. Błachut - Skawina, M. Błachut (75 Zawiła).
   Beskidy: Pałamarczuk - Jurczyk, Jaworski, Kuchejda, Seruga (65 Deka) - Leśnik, Kloc, Kukuła, Malczyk (65 Ludwikowski) - Ochnio, Tomsia.
   W pierwszej połowie gra była raczej wyrównana. Losy spotkania rozstrzygnęły się dopiero po przerwie. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się w 53 min Wądrzyk, strzelając gola z rzutu karnego. Na 2-0 podwyższył 5 min później Pułka po akcji rozegranej wspólnie z Dobiszem. Kontaktową bramkę dla Beskidów zdobył w 62 min Leśnik, jednak strzał Szydłowskiego w 70 min ponownie oddalił nadzieje andrychowian na wyrównanie. Wynik spotkania na 3-2 ustalił z rzutu karnego w 87 min Ochnio.
   - Wynik poprzedniego meczu wytworzył pewien niedosyt, jeden punkt na pewno nas nie satysfakcjonował - mówił po meczu trener Iskry Klecza Janusz Frydel. - W drugiej połowie mieliśmy przewagę. Na boisku szczególnie wyróżniali się Skawina, Wandzel i Dobisz. Ważne też, że mamy możliwości wprowadzenia zmian w składzie.
   Z kolei szkoleniowiec Beskidów Erwin Wojtyłko nie krył rozgoryczenia po ostatnim gwizdku sędziego. Jego zdaniem, do przerwy Andrychów grał poprawnie, później jednak zawodnicy Beskidów popełnili zbyt wiele błędów, aby mogli liczyć na lepszy wynik. - Zadecydowały o nim przede wszystkim błędy Serugi i Deki - oceniał surowo trener Erwin Wojtyłko. (PIM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski