MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwa rynki

Redakcja
Z pozycji gracza

   Trzeba być niepoprawnym optymistą lub osobą naprawdę słabo zorientowaną w mechanizmach giełdowych, by uwierzyć, że dwustutysięczne zlecenie kupna PKN z limitem bliskim 50 złotych, które wpłynęło o godz. 12.17 w poniedziałek na naszą giełdę, było zwiastunem szalonej hossy. Po prostu czyjaś lekkomyślność i nieuwaga naraziły inwestora lub biuro na stratę, która dzisiaj sięga sumy kilkuset tysięcy złotych. Szkoda tylko, że wśród tych, którzy śledzą tylko indeksy, a inwestują na rynku terminowym, znaleźli się tacy, którzy zareagowali i zapewne ta reakcja nie zawsze przyniosła im zyski.
   Wytrawni gracze nie dali się nabrać i chwilową zwyżkę wykorzystali do otwarcia lub zamknięcia korzystnie pozycji na kontraktach. Poza kilkusekundową "PKN-owską hossą" sesja poniedziałkowa była nudna. Podobnie było we wtorek, choć indeksy poruszały się w przeciwnych kierunkach, zmieniając swą wartość o tę samą wielkość. Za to środa była dniem, który wielu inwestorów rozpalił. Obroty rzędu 1,2 mld zł, zysk na poziomie 1,9 proc. - to dla wielu był sygnał, że zbliża się przesilenie.
   Choć teoria mówi, że wzrost obrotu w połączeniu ze zwyżką indeksów sygnalizuje kontynuację hossy, to nasza giełda ma swoją specyfikę. Wieloletnie doświadczenie wskazuje, że skokowy wzrost obrotów może oznaczać dzień odwrotu i jest okazją dla wielu, by bezboleśnie opuścić rynek. Zresztą sygnałów końca hossy jest więcej. Szerokość rynku jest wyjątkowo mała. Od kilku miesięcy rosną tyko spółki z WIG20 i to te największe. Reszta drepcze w miejscu lub nawet wyraźnie spada. W tej chwili stosunek liczby spółek rosnących do spadających jest na poziomie najniższym od 2003 r. Natomiast indeks cenowy systematycznie traci na wartości już od początku lutego. W środę spadł on poniżej lokalnego szczytu z października ubiegłego roku.
   Pogorszenie nastrojów potwierdziły sesje czwartkowa i piątkowa. Zniżki w tych dniach z naddatkiem zlikwidowały cały środowy wzrost, a obroty wcale nie były takie małe. PKN nie pomogły rekordowe notowania ropy, która kosztuje powyżej 50 dolarów za baryłkę. Silna pozycja KGHM wynikająca z bardzo wysokich cen miedzi może szybko ulec zmianie, gdy na rynek tego metalu zawita korekta. To, że każdy scenariusz jest możliwy, dobitnie pokazało czwartkowe gwałtowne osłabienie walut rynków wschodzących. Obojętnie, czy były to kraje środkowoeuropejskie czy też afrykańskie - ich waluty straciły po ok. 2 proc. w ciągu jednego dnia.
   Co do przyczyn takiego rozwoju wypadków teorii jest wiele. Począwszy od wizji spadających stóp, a skończywszy na dyskontowaniu ryzyka politycznego. Najprawdopodobniej jednak zadziałał tu efekt domina.
   Na koniec warto zwrócić uwagę także na dobre informacje. W IV kw. 2004 r. 165 spółek giełdowych, czyli 71 proc., miało zyski, a stratę poniosło jedynie 66 firm. Wielkość zysków i liczba firm na plusie rośnie systematycznie od 2000 r. Zysk netto spółek WIG20 w zeszłym roku przekroczył 10 mld złotych. Dla porównania 2 lata wcześniej wyniósł on nieco ponad 3 mld. Dobitnie wskazuje to, że restrukturyzacja firm dała wyniki i gospodarka polska ma się zupełnie nieźle. GRACZ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski