Dwa warianty na Niemców [WIDEO]

– Do rywala podchodzimy z szacunkiem, ale bez strachu – zapewnia Adam Nawałka przed sobotnim meczem w eliminacjach Euro 2016. Pierwszym z dwóch, bo we wtorek jego zespół czeka jeszcze spotkanie ze Szkocją (oba na Stadionie Narodowym w Warszawie). – Mecz z Niemcami to dla nas zawsze historyczne wydarzenie. Czułem to jako piłkarz, czuję jako trener. Znamy swoje możliwości i będziemy walczyć o jak najlepszy wynik. Zwycięstwo byłoby czymś niesamowitym, wyjątkowym – dodaje selekcjoner reprezentacji Polski.

Pytanie tylko, co zrobić, by to zwycięstwo było realne. Nawałka oficjalnie (ostatnio na naszych łamach) tryska optymizmem. Nieoficjalnie wiadomo za to, że wciąż pracuje nad taktyką. Przed startem eliminacji wydawało się, że nasza kadra zagra w nich systemem 4-4-2. Z dwoma napastnikami – tak, by jak najlepiej wykorzystać atuty Roberta Lewandowskiego. Partnerem snajpera Bayernu miał być Arkadiusz Milik z Ajaksu Amsterdam.

Inny wariant, testowany na treningach, to gra trzema środkowymi obrońcami. To z kolei efekt tego, że o ile z obsadą prawej strony defensywy nie ma większego problemu – jest przecież Łukasz Piszczek, na tej pozycji grywał również m.in. Artur Jędrzejczyk – o tyle na drugiej flance nie wygląda to już tak dobrze.

Ustawianie na tej pozycji Grzegorza Wojtkowiaka jeszcze przez poprzedniego selekcjonera Waldemara Fornalika – w kończących eliminacje MŚ 2014 meczach z Ukrainą i Anglią – nie okazało się dobrym pomysłem. Wystarczy przypomnieć, kto zawalił gola w pierwszym z nich.

Teraz w dodatku kontuzja wyeliminowała Sebastiana Boenischa, a Jakub Wawrzyniak, zamiast grać o ligowe punkty w Am­karze Perm, szlifował w ostatnich dniach formę, trenując z pierwszoligowym Dolcanem Ząbki. Wszystko dlatego, że rosyjska ekstraklasa zawiesiła rozgrywki na prośbę selekcjonera Rosjan Fabio Capello, który chciał więcej czasu na przygotowania do meczów eliminacyjnych.

Dla Wawrzyniaka to dodatkowe utrudnienie, bo dopiero co wrócił do zajęć z piłką po dziewięciodniowej przerwie spowodowanej kontuzją. W podobnej sytuacji są również Artur Jędrzejczyk i świetnie ostatnio dysponowany Maciej Rybus (który w dziewięciu meczach Tereka Grozny strzelił trzy gole i zaliczył trzy asysty).

Na zgrupowaniu w hotelu Double Tree by Hilton w pod­warszawskim Wawrze jako pierwsi, bo już w niedzielę, zameldowali się Artur Boruc i Sebastian Mila. W poniedziałek rano dotarli Thiago Cionek i Kamil Grosicki. Ten drugi przyleciał do Polski w niedzielę, ale załatwiał prywatne sprawy. Podobnie jak Jędrzejczyk, który Rosję opuścił w piątek, ale przed przyjazdem do Warszawy odwiedził rodzinne strony.

Gdyby Nawałka zdecydował się na ustawienie 3-5-2, można zakładać, że Piszczek zostanie przesunięty do drugiej linii. Pytanie, kto uzupełni wówczas parę: Kamil Glik – Łukasz Szukała (Cionek?) i kto zagra jako skrajny lewy pomocnik. W pierwotnym zamyśle selekcjonera kimś takim miał być Boenisch.

– Mecz z Niemcami może być przełomowy – uważa Kamil Grosicki. Skrzydłowy Stade Rennais miał ostatnio problemy ze zdrowiem, ale zapewnia, że wszystko jest już w porządku. – W sobotę wróciłem do podstawowego składu i wygraliśmy (2:0 z RC Lens – przyp.). Zebrałem pozytywne opinie, choć mogło być jeszcze lepiej. Przy stanie 0:0 miałem dobrą okazję, ale trafiłem w poprzeczkę. Jednak potem miałem udział przy zdobyciu pierwszej bramki.

Grosicki dodaje: – Możliwość rywalizowania ze świeżo upieczonymi mistrzami globu to fajna sprawa. Jednak znam swoją wartość i wiem, że trener Nawałka na mnie liczy. Wierzę, że za tydzień może się o nas mówić w samych superlatywach. Swoje sukcesy odnosili piłkarze ręczni, a ostatnio siatkarze. Dlatego teraz czas na nas.

Kadra na mecze z Niemcami i Szkocją

Bramkarze: Artur Boruc (Bournemouth, Anglia), Łukasz Fabiański (Swansea City, Walia), Wojciech Szczęsny (Arsenal, Anglia).

Obrońcy: Thiago Cionek (Modena, Włochy), Kamil Glik (Torino, Włochy), Artur Jędrzejczyk (FK Krasnodar, Rosja), Paweł Olkowski (FC Koeln, Niemcy), Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund, Niemcy), Łukasz Szukała (Steaua Bukareszt, Rumunia), Jakub Wawrzyniak (Amkar Perm, Rosja), Grzegorz Wojtkowiak (TSV Monachium, Niemcy).

Pomocnicy: Kamil Grosicki (Stade Rennais, Francja), Grzegorz Krychowiak (Sevilla FC, Hiszpania), Krzysztof Mączyński (Guizhou Renhe, Chiny), Maciej Rybus (Terek Grozny, Rosja), Waldemar Sobota (Club Brugge, Belgia), Michał Kucharczyk (Legia Warszawa), Tomasz Jodłowiec (Legia Warszawa), Michał Żyro (Legia), Sebastian Mila (Śląsk Wrocław), Filip Starzyński (Ruch Chorzów).

Napastnicy: Robert Lewandowski (Bayern Monachium, Niemcy), Arkadiusz Milik (Ajax Amsterdam, Holandia), Łukasz Teodorczyk (Dynamo Kijów, Ukraina).