Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyplomatyczny

Redakcja
Wczorajszy mecz Wisły z Ruchem Chorzów oglądał trener-selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Zbigniew Boniek.

Zbigniew Boniek

   - Jak ocenia Pan grę trzech kadrowiczów z Wisły: Głowackiego, Kosowskiego i Żurawskiego?
   - Po jednym meczu nie chcę wydawać ocen. Przyjechałem do Krakowa, bo co innego mecz "na żywo", a co innego oglądany w telewizji. Mam dużo ciekawego materiału. Np. Kosowski pokazał, że umie grać po lewej stronie, ale także potrafi włączyć się do akcji prowadzonych środkiem boiska.
   - A Głowacki? Czy jego forma rośnie?
   - Głowacki miał zniżkę formy po mistrzostwach świata, to zrozumiałe. Grał dzisiaj poprawnie, chyba odzyskuje formę.
   - Trzy bramki strzelił Żurawski?
   - Ale ciągnie mnie Pan za język. Powiem krótko - trzy gole to dobra wizytówka napastnika.
   - Jaki to był mecz?
   - Jednostronny, przewaga Wisły była wyraźna, choć Ruch starał się grać ambitnie.
   - Zaskakujące, że Ruch nic nie zmienił w swojej taktyce, ustawieniu, nawet wtedy kiedy Wisła grała w dziesiątkę...
   - To już sprawa trenera Lenczyka, nie będę go oceniał.
   - Nie czuje się Pan zmęczony tymi nieustannymi wojażami z meczu na mecz?
   - Absolutnie nie. Wciągnęła mnie bez reszty praca selekcjonera. To jest pasjonujące zadanie.
   Tuż po meczu Zbigniew Boniek udał się do szatni Wisły, gdzie przez kilka minut rozmawiał z kadrowiczami.
Notował: AS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski