Dyrektor obiecał trzymać kciuki

Od lewej: Dorota Juda, Magdalena Selecka, Dorota Jachymczyk, Sara Dąbrowska, Karolina Bucka Fot. Ewa Tyrpa

Maturzyści wyrażali różne opinie. Jedni uważali np. że za trudne były zadania zamknięte, inni że otwarte. - Uczący się w klasie matematycznej twierdzili, że niepotrzebnie tracili tyle czasu na naukę, skoro matura była taka łatwa - mówi Adam Łukasik, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Skawinie. Katarzyna Pałys i Patrycja Sobesto oceniają zadania na średnio trudne. Obawia się, czy dobrze obliczyła czas przejazdu pociągu w zadaniu otwartym. Patrycja ma wątpliwości, czy poprawnie obliczyła objętość ostrosłupa w graniastosłupie. Zdecydowała się studiować pedagogikę specjalną i rehabilitację. Katarzyna kontynuację nauki uzależnia od zdanej matury. Myśli o studiowaniu zarządzania agroturystyka na Uniwersytecie Rolniczym.

Zdaniem Sary Dąbrowskiej gdy się człowiek uczy, to nic nie jest trudne. Jednak inne maturzystki: Karolina Bucka, Dorota Juda, Dorota Jachymczyk, Magdalena Selecka mają nadzieję że ją zdały. Wszystkie uczyły się w klasie humanistycznej i większości z nich zdecydowanie lepiej poszła matura z polskiego. - Za wszystkich maturzystów trzymamy kciuki i będziemy z niepokojem czekać do 29 czerwca, kiedy zostaną ogłoszone wyniki - mówi dyrektor Łukasik.W tym roku w ZSO maturę zdaje 103 absolwentów. - Wynik egzaminu dojrzałości ma przełożenie na poziom rekrutacji do pierwszych klas, a opinie uczniów są najlepszą promocją dla szkoły - dodaje dyrektor.

(EKT)