Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziadzio znów trenuje

Maciej Zubek
Nowotarscy piłkarze liczą, że rozgrzeją się podczas dziewięciu zaplanowanych spotkań sparingowych
Nowotarscy piłkarze liczą, że rozgrzeją się podczas dziewięciu zaplanowanych spotkań sparingowych Fot. Maciej Zubek
III liga piłkarska. W Podhalu Nowy Targ zimą zajdą tylko niewielkie zmiany kadrowe.

- Czeka nas okres intensywnej pracy - _mówi trener nowotarskiej drużyny Dariusz Siekliński. - W tym miesiącu trenować będziemy od poniedziałku do soboty. 30 stycznia rozpoczniemy tygodniowy obóz dochodzeniowy. Wtedy będziemy spotykać się dwa razy dziennie. Później wrócimy do normalnego cyklu. W międzyczasie zawodnicy przejdą kompleksowe badania wydolnościowe. Trenować będziemy na naszych obiektach. Na _nich mamy doskonałe ku temu warunki.

W okresie przygotowawczym zespół ma zaplanowanych dziewięć spotkań sparingowych. Nowotarżanie zmierzą się kolejno: 21 stycznia z Michałowianką Michałowice (IV liga), 28 stycznia z Sandecją Nowy Sącz (I liga), 1 lutego z Popradem Muszyna (IV liga), 4 lutego z Tempem Białka (IV liga), 11 lutego z drugoligowym słowackim zespołem, 18 lutego z rezerwami Cracovii (IV liga), 26 lutego z Puszczą Niepołomice (II liga) i Dalinem Myślenice (liga okręgowa) oraz 4 marca z Lubaniem Maniowy (IV liga). Każde z tych spotkań rozegrane zostanie w Nowym Targu.

Obecnie w Podhalu trenuje grupa 30 zawodników. W porównaniu z rundą jesienną są też nowe twarze. Testowani są m.in. 21-letni obrońca Grzegorz Silczuk (wychowanek Hutnika Nowa Huta, ostatnio Michałowianka) oraz Michał Szaflarski (wychowanek LKS Szaflary, poprzednio gracz amerykańskich drużyn polonijnych). W najbliższych dniach do zespołu ma dołączyć też doświadczony i ograny w wyższych ligach pomocnik, którego nazwisko jest jednak jak na razie owiane tajemnicą. Trenuje także Mateusz Hreśka, który rundę jesienną spędził na wypożyczeniu w LKS Szaflary.

_- Myślę, że na pozyskaniu dwóch lub trzech nowych zawodnikach się skończy. Nie widzę potrzeby, żeby dokonywaćrewolucji w składzie. Chciałbym mieć kadrę liczącą 20 zawodników. Ci, którzy się nie „załapią” do tego grona, dostaną wolną rękę w __poszukiwaniu klubu, bądź zostaną przez nas gdzieś wypożyczeni - _podkreśla trener Siekliński.

Dobrą wiadomością jest powrót do treningów Wojciecha Dziadzi, który w listopadzie przeszedł operację kontuzjowanego 15 października w meczu z Wierną Małogoszcz kolana.

- Mam za sobą sześć tygodni rehabilitacji. Praktycznie każdego dnia miałem zajęcia z fizjoterapeutą. Odpukać, wszystko na razie przebiega prawidłowo. Powoli wchodzę już na pełne obroty. Mam nadzieję, że na pierwszy mecz ligowy będę w stu procentach gotowy - wyjaśnił 28-letni napastnik, który jesienią w 13 meczach ligowych zdobył pięć bramek.

Trener Podhala nie ukrywa, że chciałby, aby wiosną drużyna walczyła o miejsce w czołówce tabeli: - Rundę jesienną skończyliśmy na siódmym miejscu. Na koniec sezonu chcielibyśmy się znaleźć w pierwszej piątce. Myślę, że jest to w naszym zasięgu. Mamy młodą, perspektywiczną drużynę. Potencjał, jaki w niej drzemie, trzeba przełożyć na poczynania boiskowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski