MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci są lustrem

Redakcja
Dzieci w wieku przedszkolnym są biologicznie starsze niż ich rówieśnicy sprzed kilku i kilkunastu lat. Najmłodsze pokolenie rodzi się przeciętnie coraz szczuplejsze, ale jednocześnie jest częściej narażone na otyłość, nadciśnienie czy miażdżycę.

Zdrowie przedszkolaka

Do takich wniosków doszły dr Barbara Cichocka i dr Małgorzata Kowal z Akademii Wychowania Fizycznego po przebadaniu ponad 730 dzieci w losowo wybranych przedszkolach w Krakowie.
- Wiek biologiczny ocenia się między innymi na podstawie kryterium zębowego. Według naszych obserwacji, rozwój dzieci jest przyspieszony o rok - tłumaczy dr Barbara Cichocka z Zakładu Biologii Człowieka AWF. Badania, przeprowadzone za zgodą rodziców w maju i czerwcu, objęły pomiary antropometryczne, w tym wysokość i masę ciała przedszkolaków, stopień otłuszczenia oraz sprawność psychomotoryczną. Matki 3-, 4-, 5- i 6-latków wypełniały kwestionariusze, podając m.in. szczegółowe informacje dotyczące przebiegu ciąży, stanu zdrowia dzieci i rodziny, statusu rodzinnego.
Wyniki porównano z raportem "Dziecko krakowskie", przygotowanym w 2000 r. pod kierownictwem prof. Marii Chrzanowskiej z AWF. Dzieci przedszkolne są teraz przeciętnie nieco niższe i szczuplejsze niż ich rówieśnicy badani siedem lat temu. Zauważono jednocześnie zmniejszony poziom rozwoju otłuszczenia i umięśnienia u dzieci.
- To jest dopiero początek opracowania wyników naszych badań i nie możemy jeszcze podać wiążących stwierdzeń. Przyspieszony rozwój tych dzieci i hamowanie tempa wzrastania sugeruje wpływ stresu emocjonalnego. Naukowcy donoszą, że dzieci wzrastające w rodzinach o zaburzonej strukturze są niższe od pozostałych rówieśników, ale jednocześnie wcześniej dojrzewają płciowo - podkreśla dr Cichocka.
Badaczki powiązały ten fakt z wciąż wzrastającą w Polsce liczbą rozwodów, separacji oraz liczby rodziców samotnie wychowujących dzieci. W Małopolsce w ciągu ostatnich siedmiu lat współczynnik separacji zwiększył się 8-krotnie.
Prace prowadzone przez krakowskich naukowców będą pomocne również w identyfikacji źródeł rozszerzającej się epidemii chorób cywilizacyjnych. - Obserwowane zmiany w budowie ciała dzieci przedszkolnych mogą być powodowane nie tylko niekorzystną sytuacją psychosocjalną w okresie po urodzeniu, ale również mogą być związane z życiem płodowym - twierdzą dr Cichocka i dr Kowal. - Wiele obserwacji na Zachodzie dowodzi, że kobiety szczupłe, źle odżywiające się przed i w czasie ciąży, a także matki samotnie wychowujące dzieci, trwające w małżeństwie konfliktowym, częściej rodzą noworodki szczupłe.
Smukłość w okresie noworodkowym (choć jeszcze w granicach normy) jest często związana z podniesionym ryzykiem metabolicznych chorób cywilizacyjnych w późniejszym życiu. Dotyczy to również rozwoju psychicznego, emocjonalnego i możliwości poznawczych dziecka. Od 20. lat noworodki w Krakowie rodzą się coraz szczuplejsze, a "zaprogramowane" wady mogą być przenoszone na następne pokolenia.
Prace przeprowadzone wiosną to tylko pierwszy etap projektu "Uwarunkowania zmian w budowie ciała dzieci i młodzieży Krakowa w ostatnim dwudziestoleciu". Docelowo badania obejmą około dwa tysiące przedszkolaków. - Dzieci są lustrem, w którym odbijają się problemy środowiska - mówią badaczki. - Coraz więcej maluchów choruje na cukrzycę, a nadciśnienie tętnicze obserwuje się już nawet u 8-latków.
NATALIA ADAMSKA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski