Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzielenie się żywnością coraz bardziej popularne i potrzebne! Czy w Krakowie powstanie więcej lodówek społecznych?

Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Lodówka społeczna przy ul. Sas–Zubrzyckiego 10
Lodówka społeczna przy ul. Sas–Zubrzyckiego 10 Anna Kaczmarz / Polska Press
Zapoczątkowany przeszło 2 lata temu projekt "Lodówki pełne dobra" cieszy się wśród mieszkańców Krakowa coraz większą popularnością. Mimo tego w stolicy Małopolski są dostępne tylko 3 lodówki, które służą jako punkty nieodpłatnej dystrybucji produktów spożywczych. Minione święta Bożego Narodzenia pokazały, że mieszkańcy Krakowa mają się czym dzielić i chętnie chcą się dzielić żywnością. Czy w Krakowie pojawi się więcej lodówek społecznych? Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig wyjaśnia.

Na terenie miasta w trzech lokalizacjach przy ośrodkach wsparcia funkcjonujących w ramach Miejskiego Dziennego Domu Pomocy Społecznej działają lodówki spożywcze. Aktualnie w Krakowie mamy łącznie trzy lodówki społeczne, który można znaleźć przy: ul. Sas–Zubrzyckiego 10, ul. Sudolska 7a, os. Szkolne 20. Czwarta lodówka przy ul. Powstańców Wielkopolskich 13 powstała w ramach społecznej inicjatywy prywatnej.

Lodówki służą jako punkty nieodpłatnej dystrybucji produktów spożywczych. Żywność pozostawiana w lodówkach jest przeznaczona dla osób najbardziej potrzebujących wsparcia w tej formie. Poprzez tego typu działania miasto propaguje również ideę „foodsharingu”, zgodnie z którą mieszkańcy Krakowa nie marnują żywności, ale mają możliwość podzielenia się jedzeniem z potrzebującymi.

- Poświąteczny ogromny wzrost popularności lodówek społecznych wśród mieszkańców Krakowa wyraźnie pokazuje, że zapoczątkowany kilka lat temu projekt miejskich, dostępnych dla każdego jadłodzielni odniósł sukces. To dobry pomysł na podzielenie się nadmiarowym jedzeniem z osobami potrzebującymi oraz promowanie postaw ekologicznych wśród Krakowian - pisze w interpelacji do prezydenta Krakowa Łukasz Gibała, rady miejski.

Jak wskazuje radny: "W ostatnim czasie licznie zwracali się do mnie zainteresowani mieszkańcy, według których obecna liczba lodówek społecznych jest niewystarczająca. Pojawiły się głosy, że potrzeba takich miejsc przynajmniej po jednym w każdej dzielnicy" - pisze Gibała i tłumaczy, że wiele polskich ma dużo bardziej rozwinięty system tworzenia lodówek społecznych.

Czy w Krakowie powstaną kolejne lodówki społeczne?

- Wyznaczenie kolejnych lokalizacji dla miejskich lodówek społecznych nie jest aktualnie planowane, co nie wyklucza możliwości rozszerzenia przedsięwzięcia w przypadku zgłoszenia takiej inicjatywy przez mieszkańców lub organizacje pozarządowe działające na terenie Miasta - odpowiada wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig.

Jak również przypomina zastępca prezydenta miasta Krakowa: "W 2018 roku MOPS ogłosił otwarty konkurs ofert na realizacje zadania polegającego na uruchomieniu lodówek społecznych na obszarze osiemnastu Dzielnic Miasta Krakowa. Do konkursu nie przystąpiła żadna z organizacji pozarządowych i żaden z uprawnionych podmiotów prowadzących działalność użytku publicznego" - wyjaśnia.

Nowe lodówki to konieczność znalezienia dla nich miejsc, które są ogólnodostępne dla mieszkańców i posiadają odpowiednią infrastrukturę, a także zostały objęte bieżącą obsługą i monitoringiem.

- Mając na uwadze charakter przedsięwzięcia Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Krakowie wystąpił do Rad Dzielnic I-XVIII Miasta Krakowa o zajęcie stanowiska dotyczącego dalszego rozwoju inicjatywy miejskich lodówek społecznych na terenie poszczególnych Dzielnic. Odpowiedź przekazały cztery Rady Dzielnic. Negatywnie zaopiniowały możliwość uruchomienia dodatkowych lodówek: Rada Dzielnicy III Prądnik Czerwony, Rada Dzielnicy XIV Czyżyny oraz Rada Dzielnica XVII Wzgórza Krzesławickie. Rada Dzielnicy II Grzegórzki na etapie wstępnych ustaleń wycofała się z realizacji przedsięwzięcia - wylicza Andrzej Kulig.

Ponadto wiceprezydent podkreśla, że uruchomienie dodatkowych lodówek społecznych w siedzibach Rad Dzielnic nie jest rozważane z uwagi na ograniczony dostęp mieszkańców do tych lokali oraz ich przystosowanie wyłącznie do celów obsługi organów Dzielnic i ich komisji.

Nawet 5 mln ton zmarnowanej żywności

Najczęściej do kosza trafia żywność, bo nie wiemy, co zrobić z zakupioną nadwyżką, gdy zbliża się jej termin przydatności do spożycia. Czasami zostało nam zbyt dużo jedzenia po rodzinnym spotkaniu lub po prostu zakupione produkty nie trafiły w nasz smak. Z tego powodu zamiast wyrzucać wciąż dobre jedzenie, możemy przekazać je innym. Do tego właśnie służą jadłodzielnie.

W przypadku pozostawiania jedzenia w lodówkach obowiązuje podstawowa zasada: dzielimy się produktami, które sami chcielibyśmy zjeść i otrzymać. W lodówce możemy zostawić warzywa, owoce, ciasta, opakowanie chleba, przetwory, a nawet słoik z zupą, której ugotowaliśmy zbyt dużo. Produkty własnego wyrobu należy dokładnie opisać: z czego się składają i kiedy zostały przygotowane. Nie zostawiamy natomiast surowego mięsa, produktów zawierających surowe jaja, artykułów nadpsutych i alkoholu.

Wyrzucanie jedzenia to nie tylko marnowanie pieniędzy, ale także cennych zasobów planety. Do produkcji żywności niezbędna jest energia, woda i paliwo do transportu, a to wszystko generuje ślad węglowy. Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa podaje, że marnowanie żywności odpowiada za 8 proc. gazów cieplarnianych wyemitowanych na skutek działalności człowieka.

Internetowi oszuści w natarciu!

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski