Dzień pamięci

W 61. rocznicę niemieckiego napadu na Polskę złożono hołd bohaterom Września

 Wczoraj, w 61. rocznicę wybuchu II wojny światowej, główna uroczystość odbyła się przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie, gdzie dokonano uroczystej zmiany wart. Po tej ceremonii delegacje złożyły wieńce.
 Prezydent Aleksander Kwaśniewski oddał hołd żołnierzom walczącym we wrześniu 1939 r. pod Mokrą. Pod pomnikiem upamiętniającym walki Wołyńskiej Brygady Kawalerii z pancerną jednostką hitlerowską odbył się apel poległych, złożono wieńce i kwiaty. Prezydent wręczył 36 osobom, uczestnikom walk o niepodległość Polski, nominacje na pierwszy stopień oficerski.
 1 września 1939 r. Wołyńska Brygada Kawalerii stawiała pod Mokrą bohaterski opór nacierającej hitlerowskiej 4. dywizji pancernej. Polscy żołnierze w ciężkich walkach zniszczyli ponad 100 czołgów i pojazdów pancernych.
 Premier Jerzy Buzek złożył wczoraj kwiaty pod wieżą spadochronową w Katowicach, gdzie w pierwszych dniach września 1939 roku zginęli polscy harcerze, bohatersko broniąc się przed nacierającymi oddziałami niemieckimi. - Chcemy by 1 września był związany z nową tradycją. Będziemy pamiętać i składać wieńce w miejscach dla Polaków tragicznych(...), ale chcemy, by dzień ten kojarzył się z dobrą przyszłością Polaków i Niemców - mówił premier.
 Uczestniczący w uroczystości premier Nadrenii Północnej-Westfalii Wolfgang Clement podkreślał, że Niemcy "we wstydzie i żałobie" wspominają czas, gdy przynieśli Europie wiele cierpień. Nawiązał do powstania "Solidarności", dzięki której - jak mówił - możliwe było zburzenie muru berlińskiego i zjednoczenie Niemiec.
 Marszałek Sejmu Maciej Płażyński spotkał się wczoraj z okazji Dnia Weterana z kombatantami. 18 osobom wręczył nominacje na wyższe stopnie oficerskie.
 - Dzień Weterana to dzień pamięci o tych, którzy przelewali krew za naszą wolność. To też dzień wdzięczności dla tych wszystkich, którzy doczekali wolnej Polski, wdzięczności, którą my - następne pokolenie - jesteśmy wam winni - mówił do kombatantów marszałek Płażyński.

(PAP)