Dziura jak dziura. Wiele jest takich w Krakowie. W tym jednak wypadku to klasyczny przykład partackiej roboty drogowców. Otóż dziura ta pojawiła się na styku wielu łat, jakie kładli robotnicy na tej ulicy. Efekt widać na zdjęciu.
Może tym razem uda się zmusić wykonawców aby, za darmo oczywiście, poprawili to co spartaczyli?
PS.
Niektórzy mieszkańcy Zamkowej cieszą się z pojawienia się dziury, bo wspomniani wyżej kierowcy, którzy oczywiście za nic mają ograniczenie prędkości do 30 km/h (policja pojawiła się tam tylko raz, podczas "pokazówki", czyli kręcenia programu dla TVP Kraków) zmuszeni są do zwolnienia. Niestety szybko zorientowali się, że dziurę można, jak już się o niej wie, łatwo ominąć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?