Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edytorial. Kraków poszedł na pierwszy ogień

Grzegorz Skowron
Produkcja stali w Krakowie zostanie wstrzymana. ArcelorMittal obiecuje, że tylko czasowo wygasza wielki piec i zawiesza działalność stalowni, ale prawda jest taka, że nie ma odpowiedzi na pytanie, kiedy ta część huty znowu będzie potrzebna.

Bo nie ma gwarancji, że spadną ceny energii elektrycznej, na pewno nie potanieje emisja dwutlenku węgla, a na wprowadzenie ceł zaporowych blokujących napływ taniej stali spoza Unii Europejskiej też jak na razie się nie zanosi. Przy takich warunkach produkcja stali przestaje się opłacać.

A może zapowiedzi władz stalowego giganta to tylko straszak? Taka forma nacisku, dzięki któremu zyski z produkcji stali będą jeszcze większe? Przecież ArcelorMittal już raz straszył, że nie zmodernizuje wielkiego pieca w Krakowie, a potem wyłożył wielkie pieniądze na inwestycje w krakowskiej hucie mimo że nie spełniono wtedy wszystkich jego warunków (np. dotyczących uwłaszczenia na gruntach pod kombinatem). I co? Teraz się wycofa? To jakby właściciel koncernu zamierzał wyrzucić w błoto 200 mln złotych!

Zapowiedź czasowego wygaszenia wielkiego pieca i zawieszenia działalności stalowni, a zwłaszcza uzasadnienie do tej decyzji, to oczywiście gra biznesowa. Bo przecież władze ArcelorMittal pokazują, co musi się stać, by piec i stalownia wznowiły prace. Istnieje do tego spore ryzyko, że nawet po spełnieniu takich warunków jak obniżenie cen energii i rekompensat za wysokie opłaty za emisję dwutlenku węgla i tak nie jesteśmy w stanie konkurować z tanią stalą z Rosji, Chin, Iraku czy Turcji. W tej grze mogą przegrać tylko osoby, które stracą pracę jeśli okaże się, że tymczasowo wygaszonym piecu nie ma szans na ponowne wzniecenie ognia.

Także dlatego, że rząd od kilku lat obiecuje wsparcie branży stalowej, ale do tej pory niewiele dla niej zrobił. Ta zaczyna się zwijać, podobno tylko na chwilę. Na pierwszy ogień poszedł Kraków.

WIDEO: Rozmowa z Grzegorzem Lipcem, posłem PO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski