Efekt męskich rozmów

Przestraszyć miejscowych próbował Rafał Gadzina, uderzając z wolnego nad bramką (15 min). Jednak w odpowiedzi tuż obok słupka przymierzył Tomasz Kaczmarczyk, a po faulu na Dawidzie Rupie sędzia przyznał miejscowym karnego, którego na gola zamienił Serge Nahle.

Przed przerwą Gadzina raz jeszcze sprawdził czujność Krystiana Majerczyka, który wypchnął jednak piłkę na korner.
Okrasą meczu mogła być akcja z 50 min w wykonaniu Tomasza Kaczmarczyka, który przebiegł z piłką pół boiska. Im bliżej był bramki, tym jego przewaga nad obrońcami była większa. Jednak jak już znalazł się na 12. metrze, bardziej podał piłkę Rafałowi Gawronowi niż uderzył na bramkę. Chwilę później wynik ustalił Nahle, ponownie wykorzystując karnego.

Zwycięstwo miejscowych mogło być bardziej okazałe, ale uspokojeni wysokim prowadzeniem nie forsowali tempa.

Powiedzieli po meczu

Krzysztof Wądrzyk, Beskid:
- Cieszy nas wynik, bo jest on efektem męskich rozmów po kompromitującej porażce w Pińczowie. Musiałem wstrząsnąć zespołem. Mecz ułożył się tak samo, jak w Pińczowie, ale tym razem to my wykonaliśmy "egzekucję".

Jakub Pawlikowski-Bulcyk, wiceprezes Porońca:
- Wydaje mi się, że wynik meczu był pokłosiem burzliwych wydarzeń ostatnich dni, czyli dymisji trenera Szymona Burligi i odejścia kilku zawodników. W poniedziałek przedstawię drużynie nowego trenera. Walczymy dalej.

Beskid Andrychów - Poroniec Poronin 4:0
Bramki: 1:0 Moskała 2, 2:0 Jurczak 9, 3:0 Nahle 22 karny, 4:0 Nahle 59 karny.

Beskid: Majerczyk - Święś, Nahle, Kapera, JurczakIII[87] - D. Rupa, Kaczmarczyk (77 Szlosek), Słupski Ł. Rupa - Moskała (64 Grzywa), Kierczak.

Poroniec: GawronI- Kępa, PiszczekI, Rusnak (73 Prokop), Stopka (70 Antoł) - Zasadni, Chrobak, Stasik (85 Rzadkosz), FolwarskiIII[40] - GrelaI (70 Bachleda-Baca), Gadzina.

Sędziował: Przemysław Greń (Oświęcim). Widzów: 500.