Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraliga żużlowa. Nie chcą trafić na „Byki”

Piotr Pietras
Słowak Martin Vaculik (w niebieskim kasku) w meczu z KS Toruń w Tarnowie zdobył komplet 15 punktów
Słowak Martin Vaculik (w niebieskim kasku) w meczu z KS Toruń w Tarnowie zdobył komplet 15 punktów Fot. SEBASTIAN MACIEJKO
Stawką meczu tarnowian w Toruniu jest drugie miejsce przed play-off.

W niedzielę (godz. 17, transmisja w stacji nSport+HD) w meczu ostatniej kolejki części zasadniczej rozgrywek PGE Ekstraligi zespół „Jaskółek” zmierzy się na wyjeździe z KS Toruń.

Tarnowianie zapewnili sobie już udział w play-off i teraz koncentrują się na obronie drugiej pozycji w tabeli, jaką aktualnie zajmują. Unia wygrała pięć ostatnich spotkań i wygląda na to, że jej zawodnicy czują dużą moc.

W tym sezonie z meczów wyjazdowych nie wyszedł mam w zasadzie tylko jeden, w Gorzowie, który przegraliśmy aż 29:61. W pozostałych przypadkach rywalizowaliśmy z drużynami gospodarzy jak równy z równym i nie wstydzimy się swojej postawy nawet w przegranych spotkaniach w Lesznie i Wrocławiu – podkreśla trener Unii Paweł Baran.

Tarnowianie: Martin Vaculik, Kenneth Bjerre, Leon Madsen i Janusz Kołodziej niemal w każdym meczu spisują się bardzo dobrze, zdobywając po około 10 punktów. Zazwyczaj wystarcza to „Jaskółkom” do zwycięstw . – Mam nadzieję, że wszyscy wymienieni zawodnicy równie skutecznie pojadą w Toruniu. Liczę też na dobry występ Artura Mroczki, który ostatnio jeździł „w kratkę” – dodaje szkoleniowiec Unii.

W ostatniej kolejce jest o co walczyć. Teoretycznie zespół „Jaskółek” do fazy play-off może przystąpić z każdego, oprócz pierwszego, miejsca. – Najbardziej niekorzystnym rozwiązaniem byłoby dla nas zajęcie czwartego miejsca, gdyż wtedy w półfinale trafimy na najmocniejszy zespół __ekstraligi, Fogo Unię Leszno – mówi Baran.

Aby uniknąć tego wariantu, zespół KS Toruń w jutrzejszym meczu nie może zdobyć punktu bonusowego (w Tarnowie Unia wygrała 50:40) i równocześnie ekipa z Wrocławia nie może zremisować lub wygrać w Lesznie. Wówczas „Jaskółki” część zasadniczą zakończą na drugim lub trzecim miejscu i unikną w półfinale starcia z „Bykami”. – Najważniejsze, żeby wszystko odbyło się w sportowej rywalizacji. Wtedy wrocławianie mogą zdobyć w Lesznie najwyżej punkt bonusowy (we Wrocławiu Sparta wygrała 57:32 – przyp. PP) i nie wyprzedzą nas w tabeli – podkreśla Baran.

Tarnowianie są w o tyle dobrej sytuacji, że w razie porażki Sparty w Lesznie mogą sobie pozwolić nawet na 10-punktową przegraną w Toruniu, a i tak zakończą część zasadniczą na drugiej pozycji. Wówczas w półfinale zmierzą się ze Spartą. Jeśli Unia przegra jutro z zespołem z Torunia w wyższych rozmiarach, to spadnie na trzecie miejsce i w półfinale rywalizować będzie z tym rywalem.

Przypuszczalne składy

KS Toruń: 9. Chris Holder, 10. Kacper Gomólski, 11. Adrian Miedziński, 12. Grigorij Łaguta, 13. Jason Doyle, 14. Oskar Fajfer, 15. Paweł Przedpełski.

Unia: 1. Martin Vaculik, 2. Artur Mroczka, 3. Kenneth Bjerre, 4. Leon Madsen, 5. Janusz Kołodziej, 6. Ernest Koza, 7. Patryk Rolnicki.

Sędziuje: Ryszard Bryła (Zielona Góra).

Komisarz toru: Włodzimierz Kowalski (Zielona Góra).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski