Ekstraliga żużlowa. Tarnowianie zmierzą się jutro w Częstochowie ze Spartą Wrocław

– Sytuacja ta powinna być atutem dla drużyny tarnowskiej, która, według mnie, jest faworytem jutrzejszego meczu – ocenia były zawodnik „Jaskółek” Janusz Łukasik. – Wrocławianie na własnym torze na pewno czuliby się zdecydowanie lepiej. Od pewnego czasu trenują wprawdzie na częstochowskim torze, ale nie ma takiej możliwości, by poznali go tak dobrze jak swój obiekt. Unia powinna więc wykorzystać ten fakt i uzyskać w niedzielę pod Jasną Górą korzystny wynik. Sporo będzie zależało od postawy juniorów. Jeżeli tarnowska młodzież przywiezie do mety kilka cennych punkcików, to „Jaskółki” powinny znaleźć się przed meczem rewanżowym w Tarnowie (13 września)_ w __superkomfortowej sytuacji _– uważa Łukasik.

Warto podkreślić, że zespół Unii znajduje się ostatnio w znakomitej dyspozycji. Od 26 czerwca, czyli od przegranego 43:47 na własnym torze meczu z Fogo Unią Leszno, „Jaskółki” nie zaznały goryczy porażki. Wygrały pięć kolejnych spotkań, w ostatnim przywiozły bardzo cenny remis z trudnego terenu w Toruniu.

– Znakomita passa zespołu Unii także powinna pozytywnie wpłynąć na nastawienie zawodników przed jutrzejszym meczem. O wiele łatwiej przystępuje się bowiem do zawodów, czując pewność siebie po wygranych meczach. W spotkaniu, w którym drużyny dysponują bardzo wyrównanymi składami, a tak będzie jutro w Częstochowie, bardzo ważne jest nastawienie psychiczne i w tym elemencie zawodnicy Unii powinni mieć przewagę nad __rywalami – ocenia były zawodnik „Jaskółek”.

W ostatnich latach tor w Częstochowie był szczęśliwy dla tarnowian. Rok temu Unia wygrała pod Jasną Górą z Włókniarzem 50:40, z kolei w sezonie 2013, w meczu o brązowy medal, „Jaskółki” przegrały tylko 42:48 i obroniły przewagę z pierwszego meczu w Tarnowie.–_ Jak widać tor pod Jasną Górą służy tarnowianom, wierzę, że podobnie będzie w __jutrzejszym meczu _– twierdzi Łukasik.

Jeden z czołowych żużlowców Betardu Sparty, były zawodnik „Jaskółek” Maciej Janowski niewiele mógł powiedzieć o torze w Częstochowie.

– Szczerze mówiąc, odbyłem na nim tylko jeden trening. Wczoraj mieliśmy trenować, lecz ze względu na niesprzyjającą pogodę zajęcia zostały odwołane. Dzisiaj mamy mieć próbę generalną przed meczem i dopiero po niej będę coś więcej wiedział o nawierzchni toru. W niedzielę trudno natomiast wskazać faworyta, gdyż faza play-off rządzi się nieco innymi prawami niż mecze rozgrywane w części zasadniczej – podkreślił Janowski.

Wrocławianie w ostatnich pięciu meczach jeździli na wyjazdach i wszystkie te spotkania przegrali (w Zielonej Górze 40:50, Grudziądzu 43:47, Tarnowie 43:47, Gorzowie Wlkp. 40:50 i Lesznie 44:46). Za każdym razem zdobywali jednak minimum 40 punktów, co oznacza, że są w dobrej dyspozycji.

Betard Sparta: 9. Woffinden, 10. Milik, 11. Jędrzejak, 12. Jensen, 13. Janowski, 14. Gała, 15. Drabik.

Unia: 1. Vaculik, 2. Mroczka, 3. Bjerre, 4. Madsen, 5. Kołodziej, 6. Koza. 7. Dąbrowski.

Sędziuje: Krzysztof Meyze (Wtelno koło Bydgoszczy).

Komisarz toru: Robert Sawina (Toruń).