Ptak zjada owady, które wyszukuje biegając po dnie górskich potoków. W lecie to przyjemność, w zimie katorga z czyhającą w tle śmiercią. Każdy ptak ma swój rewir. Mój pluszcz, którego wypatrzyłem w jednym z górskich potoków zajmuje obszar jaki dokładnie wymierzyłem dzięki modułowi GPS w smartfonie. Od przystanku autobusu po ostatnie zabudowania wsi przy rozwidleniu dróg. Koryto potoku powyżej i poniżej zajmują inne okazy. Brzegi zajmują wysokie na półtora metra śnieżne zaspy.
Wolna od lodu przestrzeń, na której pluszcz może żerować, to góra dwa metry szerokości i dwa kilometry długości. Żadna emigracja nie wchodzi w grę. Ptaki pilnują swojego rewiru, gdyż każdy nowy okaz oznacza ubytek i tak skromnych zasobów pokarmu. Radź sobie lub giń. Co znajdziesz, to twoje. Krótki, zimowy dzień upływa mu na ciągłym nurkowaniu, bieganiu pod prąd wody i odwracaniu kamieni. Pod nimi tkwią tłuste larwy chruścików i widelnic. Z rzadka trafi się rarytas, czyli okazała larwa ważki.
Pokarmu z każdym dniem jest mniej, gdyż codzienna porcja jedzenia jest równa połowie szklanki. Do wiosny przetrwają tylko największe twardziele.
- Ta dzielnica Krakowa przeszła ogromną metamorfozę! Dawniej były tu... pola
- Tu zakupów już nie zrobimy. Te sklepy zniknęły na dobre z krakowskich galerii
- TOP 10 miejsc na zimową wycieczkę w okolicach Krakowa!
- Oto 10 powodów, przez które życie w Krakowie bywa nieznośne
- Zobacz najpiękniejsze kreacje z małopolskich studniówek 2023 cz. II
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?