Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elwira Wojtunik–Láng z Patchlab Festivalu: Przestrzeń jako inspiracja do wyobrażenia niewyobrażalnego

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Elwira Wojtunik–Láng
Elwira Wojtunik–Láng Materiały prasowe
Od 19 do 21 października odbędzie się w Krakowie dwunasta edycja Festiwalu Sztuki Cyfrowej Patchlab. O tym jak hasło „SPACE/S” ma się do jego programu, rozmawiamy z dyrektorką festiwalu – Elwirą Wojtunik–Láng.

Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?

od 16 lat

- Patchlab Festival odbywa się pod Wawelem od dwunastu lat. Czy w tym czasie udało mu się wypromować w Krakowie i w Polsce sztukę tworzoną w oparciu o najnowsze technologie?
- Gdy Festiwal Sztuki Cyfrowej Patchlab powstał w 2012 roku, w Polsce była to trochę praca u podstaw. Wiele się zmieniło od tamtej pory w temacie sztuki cyfrowej i z pewnością Patchlab miał wpływ na jej kształtowanie i odbiór w Polsce. Myślę, że także ma swój udział w budowaniu świadomości społecznej i poszerzaniu horyzontów na temat najnowszych technologii, które przecież mają coraz większy wpływ na naszą rzeczywistość.

- W 2019 roku otrzymaliście nagrodę EFFE Label za wyjątkowo innowacyjne podejście do tworzenia sztuki od European Festivals Association. Na czym polega to nowatorstwo Patchlab?
- Znak EFFE to europejski znak jakości dla niezwykłych festiwali artystycznych, potwierdzający ich zaangażowanie na polu sztuki, społecznych przemian i międzynarodową otwartość. Podczas Patchlab Festivalu prezentujemy szeroko pojętą sztukę cyfrową, tworzoną przez artystów na całym świecie. Nie zamykamy się przy tym na tematy trudne społecznie. Stale zmieniający się wpływ technologii na społeczeństwo i środowisko leży u podstaw założeń festiwalu. Fundacja Photon, oficjalny organizator Patchlab, jest w gronie instytucji aktywnych we wspólnej inicjatywie „Festiwale dla klimatu”, zrzeszającej kilkunastu organizatorów festiwali w Krakowie, zaangażowanych w tworzenie nowego, zrównoważonego wymiaru wydarzeń kulturalnych. Dla przykładu nasza strona internetowa została tak zaprojektowana, aby zminimalizować zużycie energii i towarzyszącą mu emisję CO2, które wynikają z poruszania się po internecie.

- Kto stanowi publiczność festiwalu po tych jedenastu minionych edycjach?
- Poruszamy tematy aktualne i uniwersalne dla współczesnego człowieka, więc publiczność festiwalu jest bardzo zróżnicowana. Wśród odbiorców znajdują się zarówno osoby interesujące się sztuką cyfrową, kreatywnym kodowaniem, użytkownicy technologii immersyjnych VR/AR/MR/XR, środowisko graczy, jak i sami twórcy i artyści. Ale przede wszystkim są to osoby zainteresowane kierunkiem rozwoju nowych technologii, mających coraz większy wpływ na nasze codzienne życie.

- W tym roku festiwal odbywa się pod hasłem „SPACE/S”, czyli „Przestrzenie”. Co zdecydowało o wyborze tego hasła?
- W tym roku eksplorujemy szeroki kontekst tego pojęcia: przestrzeń w znaczeniu wolności i nieskrępowanego bytu oraz przestrzeń do działania, tworzenia, obszar nieograniczonych, wciąż rozwijających się form ekspresji w przestrzeniach immersyjnych VR/AR/XR czy w multiwersum. Spojrzymy również na to, jaki wpływ ma technologia na tworzenie przestrzeni twórczej, spirytualnej, a także przestrzeni wspólnej, w której porusza się każdy z nas: tej, w której żyjemy jako zbiorowość w relacji ze sobą i środowiskiem. Sięgniemy również do gwiazd — do przestrzeni uniwersum, które jest polem nieograniczonych eksploracji i inspiracji do wyobrażania niewyobrażalnego.

- W programie festiwalu znalazły się prace uznanych artystów zza oceanu – reżysera Darrena Arronofsky’ego i artystkę multimedialną Laurie Anderson. Jak mają się one do tematu „SPACE/S”?
- Darren Aronofsky od pewnego czasu angażuje się w produkcje immersyjne, tak jak w przypadku „Spheres: Songs of Spacetime” - interaktywnego doświadczenia w wirtualnej rzeczywistości, które będzie można zobaczyć w Krakowie. To nagrodzone na 75. Festiwalu Filmowym w Wenecji dzieło, opiera się na wyróżnionym nagrodą Nobla w dziedzinie fizyki, przełomowym wykryciu fal grawitacyjnych i zaburzeń w strukturze czasoprzestrzeni, zanurzając użytkownika w dźwiękach wszechświata podczas międzygalaktycznej podróży. Przestrzeń to także powracający temat w twórczości Laurie Anderson. Praca „To The Moon” tej pierwszej w historii artystki-rezydentki amerykańskiej agencji kosmicznej NASA, jest onirycznym doświadczeniem VR, które przenosi nas bliżej powierzchni Księżyca niż kiedykolwiek wcześniej.

- Patchlab mierzy się w tym roku również z ezoteryczną duchowością, prezentując prace inspirowane cyberszamanizmem i ayahuascą. Skąd taki pomysł?
- Ezoteryczna duchowość także wpisuje się eksplorację obszarów przestrzeni, na których będziemy skupiać uwagę podczas tegorocznej edycji. Połączenie nowych technologii, umożliwiających immersję z doświadczaniem spirytualnych wrażeń, jest niezwykle wciągające i oferuje bardzo nieoczywiste rezultaty. „Ayahuasca - Kosmik Journey VR” holenderskiego artysty Jana Kounena, pozwala doświadczyć wirtualnie jednej z najbardziej tajemniczych praktyk duchowych na naszej planecie, jakim jest rytualne spożywanie przez rdzennych mieszkańców Ameryki Południowej psychodelicznej rośliny, umożliwiające odnalezienie swojej wewnętrznej przestrzeni. Z kolei francuska artystka Adelin Schweitzer w interaktywnym performensie VR „#ALPHALOOP”, zainspirowanym teoriami Timothy'ego Leary'ego na temat szamanizmu cybernetycznego, podchodzi do tematu sacrum, twierdząc, że nie istnieje opozycja między naturą i technologią.

- Kulminacją festiwalu będzie widowisko „Dökk” włoskiego studia tańca fuse*. Na czym polega innowacyjność tego spektaklu?
- Cyfrowe krajobrazy, przez które toczy się narracja spektaklu, nawiązują do najnowszych odkryć naukowych związanych z energią i przestrzenią kosmiczną. Analiza tętna tancerki w czasie rzeczywistym jest powiązana z migotaniem jednej z gwiazd, tworzących wszechświat, których jasność jest faktycznie opisana za pomocą wykresu bardzo podobnego do elektrokardiogramu. To podróż przez podświadomość, gdzie rzeczywistość jest reprezentowana przez światy, które rozpływają się w nieustannie poszukującym równowagi między światłem i ciemnością umyśle.

- Po raz pierwszy Patchlab wykracza poza Kraków za sprawą koncertu brytyjskiej producentki Emiki w Planetarium Śląskim w Chorzowie. Czego się możemy spodziewać?
- To będzie polska premiera wyjątkowego koncertu audiowizualnego, który został specjalnie zaprojektowany w formacie kopuły i miał swoją premierę w Planetarium Zeiss w Berlinie. Możemy się spodziewać pełnej immersji w symfonii mrocznego i fascynującego wszechświata w formacie kopuły, połączenia niepowtarzalnego głosu Emiki, gry na pianinie i hipnotycznych bitów z jej najlepszych kompozycji z imponującymi wizualizacjami w formacie 360°, zaprojektowanymi we współpracy z László Bordos.

Pełny program 12. edycji Festiwalu Sztuki Cyfrowej Patchlab znajduje się na stronie: www.patchlab.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Elwira Wojtunik–Láng z Patchlab Festivalu: Przestrzeń jako inspiracja do wyobrażenia niewyobrażalnego - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski