Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Europa naszych marzeń

Ryszard Terlecki
Wszystko jest polityką. Pojutrze rozstrzygną się wybory do europarlamentu. W niedzielę wybierzemy polską reprezentację, która przez pięć lat będzie (lub nie – zależy od naszego wyboru) reprezentować polskie interesy w Brukseli i Strasburgu.

Unia Europejska zmieniła się od czasu traktatu w Maastricht w 1992 roku, a nawet od czasu, gdy 10 lat temu zdecydowaliśmy się do niej przystąpić. Niestety, zmieniła się na gorsze. Czy zdołamy ją naprawić?

Chcielibyśmy Europy, w której słabsi i ubożsi mogą liczyć na silniejszych i bogatszych. Europy solidarnej, w której drobne (no, może nie takie drobne) interesy poszczególnych państw nie zakłócają współpracy całej wspólnoty. Ale równocześnie chcielibyśmy, aby Unia pozostała związkiem państw narodowych, wiernych swojej wierze, tradycji, kulturze.

Chcielibyśmy Europy, która troszczy się o dostatek i bezpieczeństwo Europejczyków, ale nie wtrąca w sprawy, które każdy naród rozstrzyga według własnego upodobania. Nie chcemy także, aby ktoś znów kombinował, jak podporządkować sobie Stary Kontynent, tym razem bez łoskotu wojskowych werbli, ale poprzez dyskretną presję banków i korporacji. Nieufnie patrzymy, jak nad naszymi głowami dogadują się niechętne nam potęgi.

Namawiamy, aby kraje Europy Środkowo-Wschodniej, które mają podobne obawy, skupiły się i budowały siłę, zdolną oprzeć się naciskom i ekonomicznej dominacji.

Chcielibyśmy Europy, która wolności nie myli z bezbożnym nihilizmem, która z dumą patrzy w przeszłość i nie wypiera się swojej historii. Chcielibyśmy uwolnić ją od czerwonego trądu, który rozpełza się wśród gmachów minionej wielkości, chcielibyśmy uchronić nasze dzieci przed propagandą egoizmu, chciwości i przyjemności za każdą cenę. Niech młodzi Polacy zwiedzają Europę i uczą się, ale niech nie będą zmuszeni koczować na obcej ziemi w poszukiwaniu pracy i godnych warunków życia. Pracę i dom powinni znaleźć u siebie.

Chcielibyśmy Europy, która przestanie się starzeć i wymierać, która odbuduje znaczenie i trwałość rodziny, która tak jak zgadza się na dopłaty dla rolników, przedsiębiorców, studentów czy rybaków, przyjdzie z pomocą rodzicom wychowującym dzieci. A Parlament Europejski przestanie zajmować się bzdurami, wymyślanymi przez znudzonych biurokratów, przestanie przytakiwać ekscentrycznym głupkom, ale podejmie trud zapewnienia wspólnej pomyślności współpracującym ze sobą narodom.

Takiej Europy chcieliśmy w czasach komunistycznej niewoli, do takiej pragnęliśmy dołączyć dziesięć lat temu, o taką będziemy upominać się obecnie. Albo UE stanie się ojczyzną niepodległych i zamożnych ojczyzn, albo przestanie istnieć i pozostanie jedynie krótkim epizodem w podręcznikach historii naszego kontynentu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski