Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewolucja tak, rewolucja niemiasto

Arkadiusz Maciejowski
Arkadiusz Maciejowski
Dzielnice powinny dysponować dużo większymi budżetami - uważa
Dzielnice powinny dysponować dużo większymi budżetami - uważa Fot. Archiwum
MIASTO. Jan Niedośpiał, współtwórca Fundacji Stańczyka walczącej o jawność życia publicznego w Krakowie.

Ma 32 lata i dzięki niemu Kraków jest coraz bardziej „przejrzysty”. Z grupą znajomych prowadzi Fundację Stańczyka, walczącą w imieniu mieszkańców o dostęp do informacji, które magistraccy urzędnicy najchętniej by utajnili. Jego upór doprowadził do tego, że upubliczniona została m.in. treść porozumienia koalicyjnego prezydenta Jacka Majchrowskiego z Platformą Obywatelską a sesje Rady Miasta Krakowa są na żywo transmitowanie w internecie.

Prowadzi zajęcia ze studentami na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jego żona, Martyna, również jest aktywistką. Niedawno urodziło im się drugie dziecko, ale jak sam mówi - energii do działania na pewno mu nie zabraknie. - Początki nie były łatwe, radni i urzędnicy traktowali nas jak intruzów. Gdy się pojawialiśmy wzywali nawet policję. To się na szczęście już zmieniło - podkreśla Jan Niedośpiał.

Bezcenne doświadczenie

2006 rok. W całej Polsce odbywają się wybory samorządowe. Prezydent Jacek Majchrowski zostaje wybrany na swoją drugą kadencję, pokonując w drugiej turze kandydata PiS Ryszarda Terleckiego. Jan Niedośpiał jest wtedy studentem politologii na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Ze swoim przyjacielem Przemysławem Żakiem zgłasza się do projektu organizowanego przez Fundację im. Stefana Batorego.

Chodzi o tzw. monitoring finansowania samorządowej kampanii wyborczej. Analizują wspólnie, kto i w jaki sposób finansuje partie polityczne itd. Poznają tajniki działań antykorupcyjnych. To bezcenna wiedza. I impuls do dalszego działania. - Poczuliśmy, że podobnymi rzeczami chcemy się zajmować w przyszłości - mówi.

W 2008 roku z dwójką przyjaciół zakłada Fundację Stańczyka.

- Postanowiliśmy z Przemkiem Żakiem i Pawłem Bakalarzem, absolwentami prawa UJ, że będziemy działać wspólnie, by połączyć zdobytą wiedzę oraz doświadczenie i zrobić coś dla mieszkańców oraz naszego miasta, aby było „bardziej przejrzyste” - podkreśla.

Fundacja zaczyna intensywne działania tuż po jego... powrocie z Ekwadoru, w którym spędził rok jako wolontariusz Unii Europejskiej. Miała to być w pewnym sensie przygoda, a wyjazd okazał się prawdziwą szkołą życia. Zobaczył na własne oczy z jakimi problemami borykać muszą się mieszkańcy Ameryki Południowej i pomagał im rozwiązywać lokalne konflikty dotyczące chociażby dostępu do wody.

- Wspieraliśmy liderów społeczności jednej z miejscowości w walce o rzekę, która dosłownie miała zostać im odebrana, a woda z niej skierowana do innej miejscowości, aby zasilała ośrodek rekreacyjny z ciepłymi źródłami - wspomina Jan Niedośpiał. Jednocześnie podkreśla, że trzeba myśleć globalnie, ale działać przede wszystkim lokalnie. I właśnie ta „lokalność” wychodzi na pierwszy plan. W 2012, członkowie Fundacji, jako pierwsi zaczęli nagrywać sesje krakowskich Rad Dzielnic. Pojawiali się na nich z własnym sprzętem a potem nagrania publikowali w internecie. Dla wielu radnych to był szok.

- Reakcje były naprawdę różne. W niektórych dzielnicach próbowano wyrzucać nas z sal. Na Prądniku Czerwonym, ówczesny przewodniczący, gdy zobaczył nas z kamerą starał się nas wyprosić, a gdy nie chcieliśmy wyjść, wezwał policję - wspomina. Takie reakcje to już jednak przeszłość.

Fundacja doprowadziła do tego, że… część dzielnic sama zaczęła się nagrywać. A sesje Rady Miasta są na żywo transmitowane w internecie. - Walczymy też o to, aby nagrania ze wszystkich komisji Rady Miasta Krakowa były dostępne w sieci. To z jednej strony automatycznie powoduje, że obrady są bardziej merytoryczne, a każdy mieszkaniec może szybko sprawdzić, co o ważnych dla nich kwestiach mówili radni - zaznacza.

W Fundacji Stańczyka nie odchodzą jednak też od swoich korzeni. Gdy prezydent Majchrowski zostaje wybrany na swoją czwartą kadencję, Jan Niedośpiał z zespołem zgłasza listę zastrzeżeń wobec większości komitetów wyborczych. Dotyczą one m.in. braku faktur za usługi lub wynajem sal na spotkania wyborcze. - Jeśli kampania nie jest transparentna, zgodnie z przepisami, nie ma wyszczególnionych wszystkich wydatków, może to rodzić podejrzenia o korupcję, o przyjmowanie korzyści finansowych w zamian za przychylność. Ale przede wszystkim jest to naruszenie reguł gry i równości między kandydatami - mówił blisko dwa lata temu Jan Niedośpiał.

Zmiany w dzielnicach

Fundacja, w której obecnie aktywnie działa 15 osób, prowadzi również portal przejrzystykrakow.pl, na którym upubliczniane są dokumenty i raporty z różnych dziedzin działalności miasta.

- Portal jest obecnie w przebudowie. Teraz jest w ogóle dla nas ważny moment, bo zmieniamy formę działania. Staramy się przejść na finansowanie społecznościowe i uniezależnić się od dotacji i grantów. Założyliśmy Stowarzyszenie Stańczyka, chcemy przerodzić się w ruch zrzeszeniowy, który będzie mógł się rozwijać - podkreśla Jan Niedośpiał. I zaznacza, że zmiany mają bardzo praktyczny wymiar. - Stowarzyszenie da możliwość wszystkim osobom pomagającym nam, wolontariuszom itd. stać się formalnie jego częścią - podkreśla.

Jednocześnie zachęca zarówno młode ambitne osoby, jak i dojrzałych krakowian do włączenia się w działania Stowarzyszenia i Fundacji. Wyzwań jest bowiem wiele. - Na przykład w październiku 2015 skończył się nasz najdłuższy wolontariacki projekt. Przez pięć lat braliśmy udział w pracach nad zmianą prawa o stowarzyszeniach, która weszła 20 maja br. w życie. To nasze duże osiągnięcie, ale nie koniec działań, w zakresie prawa dla organizacji - dodaje Jan Niedośpiał.

Fundacja Stańczyka w koalicji z Biurem Inicjatyw Społecznych oraz Stowarzyszeniem Pracownia Obywatelska rozpoczęła też działania na rzecz zmian w funkcjonowaniu Rad Dzielnic Krakowa. Zainicjowane zostało tzw. Forum Przyszłości Dzielnic.

- Uważamy to Forum za duży sukces ponieważ w dyskusję o przyszłości dzielnic włączyli się też sami radni. Choć na wielu polach się spieramy i mamy sprzeczne cele, to do tej inicjatywy udało nam się ich przekonać. Przy udziale mieszkańców staramy się znaleźć rozwiązania, aby działały one sprawniej i skuteczniej - tłumaczy Jan Niedościał.

Ale zaznacza, że w całej inicjatywie nie chodzi o rewolucję, tylko o ewolucyjne zmiany. Sam uważa, że dzielnice powinny mieć zdecydowanie większe kompetencje i dysponować dużo większymi budżetami i, aby to one w większej mierze decydowały np. które ulice powinny być w pierwszej kolejności wyremontowane. - Pozytywnie oceniam działania Pana Niedośpiała. Ma wiele ciekawych pomysłów m.in. dotyczących przyszłości dzielnic, które trzeba brać pod uwagę - mówi Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta Krakowa. - Cenię w nim to, że nie trzyma się kurczowo swoich idei, tylko potrafi rozmawiać, nabiera coraz większego doświadczenia. I choć nie patrzyłem z aprobatą na wiele jego początkowych inicjatyw, to uważam, że ma dużo w sobie tzw. obywatelskości i ogólnie działa w słusznej sprawie - dodaje Bogusław Kośmider.

O Janie Niedośpiale z uznaniem wypowiadają się aktywiści miejscy, którzy również starają się zmieniać miasto na lepsze. - Cała Fundacja Stańczyka robi bardzo wiele dla zwiększenia tzw. transparentności i jestem pełen uznania dla ich działań. To przecież dzięki nim coraz więcej dokumentów miejskich jest udostępnianych przez magistrat w internecie w tzw. wersji edytowalnej. Dzięki temu, bez konieczności przeglądania często setek stron, można szybko wyszukać kluczowy fragment i w ten sposób skuteczniej kontrolować poczytania urzędu - podkreśla Adam Łaczek walczący m.in. o prawa pieszych i rowerzystów.

Oprócz zaangażowania w działania Fundacji Jan Niedośpiał prowadzi również zajęcia ze studentami na Uniwersytecie Jagiellońskim ze strategii komunikacyjnych instytucji obywatelskich. Przygotowywał też m.in. raporty na temat praw kobiet do godnego porodu, które trafiły do małopolskich szpitali. I niewątpliwie z tematem musiał być emocjonalnie związany. Niedawno urodziła mu się córeczka, ma też niespełna półtorarocznego synka. - Działam również dla nich, aby kiedyś, gdy dorosną, żyli w dobrym i „przejrzystym” mieście - podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski