Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Falstart "Brązowych"

FIL
W sobotę w Suwałkach Garbarnia grała w Wigrami na równie zielonej murawie jak w sierpniu w Krakowie Fot. Wacław Klag
W sobotę w Suwałkach Garbarnia grała w Wigrami na równie zielonej murawie jak w sierpniu w Krakowie Fot. Wacław Klag
II LIGA. Mimo mrozu zagrali w Suwałkach, ale choć zdobyli dwa gole, ulegli Wigrom

W sobotę w Suwałkach Garbarnia grała w Wigrami na równie zielonej murawie jak w sierpniu w Krakowie Fot. Wacław Klag

WIGRY SUWAŁKI - GARBARNIA KRAKÓW 3:2 (1:1)

1:0 Gondek 9, 1:1 Broź 30 karny, 2:1 Tuttas 50 karny, 3:1 Luksys 87, 3:2 Broź 90+2 karny.

Sędziował Michal Woś (Zamość). Żółte kartki: Byrski, Pluta. Widzów 400.

Wigry: Salik - Słowicki, Lauryn, Wenger, Widejko - Romachów (88 Grudziński), Gondek, Atanacković (72 Sołowiej), Luksys (88 Makaradze), Tarnowski, Tuttas.

Garbarnia: Widawski - Stokłosa (85 Ryś), Piszczek, Pluta, Byrski - Leszczak, Wajda (79 Ka- lemba), Metz, Siedlarz, Abdalla (71 Nwachukwu) - Broź.

W swym pierwszym w rundzie wiosennej występie Garbarnia doznała porażki w Suwałkach. "Brązowi", podobnie jak ich sobotni rywale, z powodu zimowej aury nie mogli rozegrać dwóch spotkań - z Resovią na jej boisku i Siarką Tarnobrzeg w Krakowie. Byli bardzo spragnieni gry i jechali na mecz z optymizmem, choć nie w optymalnym składzie, bowiem choroba wykluczyła z gry obrońcę Grzegorza Talagę, pomocnika Filipa Zelka i napastnika Krzysztofa Kozieła, kontuzje pomocników Adriana Fedoruka i napastnika Łukasza Cichego, a kartki pomocnika Longinusa Uwakwe (decyzją trenera w domu pozostał obrońca Gjentijan Haxhijaj).

W Suwałkach było kilka stopni mrozu, ale grano na zielonej murawie, gdyż była ona podgrzewana i dobrze przygotowana. Gospodarze rozgrywali 150. mecz w II lidze. Jubileusz uczcili zwycięstwem - dopiero trzecim na własnym boisku w bieżącym sezonie. Szybko objęli prowadzenie. Mateusz Romachów zagrał do Patryka Gondka, który ulokował piłkę w prawym rogu bramki.

Potem gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Bliski podwyższenia wyniku był Kamil Lauryn, który główkował w poprzeczkę. Później okazję do wyrównania miał Mateusz Broź, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Karolem Salikiem. Co się jednak odwlecze... 2 minuty później Bartosz Widejko sfaulował w polu karnym szarżującego Sebastiana Leszczaka i sędzia wskazał na "wapno". Skutecznym egzekutorem "11" był Broź. Do końca pierwszej połowy na boisku nie działo się nic ciekawego.

Po zmianie stron miejscowi ruszyli do ataku i pod bramką gości było gorąco. W 50 min sędzia ponownie podyktował rzut karny, tym razem dla gospodarzy za faul na Marcinie Tarnowskim. Do piłki podbiegł Tomasz Tuttas i w stylu Antonina Panenki (techniczną podcinką) pokonał Roberta Widawskiego. "Brązowi" znów rzucili się do odrabiania start, stwarzając sobie kilka dogodnych sytuacji. Dwukrotnie bez powodzenia golkipera gości próbował z rzutu wolnego pokonać Marcin Siedlarz (za pierwszym razem interweniował Salik, za drugim okazji nie wykorzystał Łukasz Piszczek), a tuż po wejściu na boisko groźnie szarżował Ifeanyi Nwachukwu. W 84 min tylko refleks Salika uratował Wigry od utraty gola.

Gospodarze starali się rozbijać akcje rywali i czekali na swoją szansę. Doczekali się jej w końcówce meczu, gdy po kontrze i prostopadłym podaniu piłkę przejął Povilas Luksys i z kilkunastu metrów trafił do siatki. Na tym nie skończyły się jednak emocje. W doliczonym czasie gry Salik sparował piłkę na rzut rożny po uderzeniu Leszczaka, a potem Widejko sfaulował jednego z krakowian i Broź ponownie z 11 metrów zdobył gola.

Tabela II ligi

Pogoń Siedlce - Wisła Puławy 1:1 (1:1), Dziubiński 45 - Nowak 21. Pozostałe mecze zostały odwołane z powodu złego stanu boisk.

  1.   Puszcza   18   36   34-19

  2.   Pelikan   18   35   24-12

  3.   Wisła Płock   18   34   23-16

  4.   Resovia   17   31   19-9

  5.   Wisła Puławy   18   29   24-18

  6.   Znicz   18   28   17-14

  7.   Pogoń   19   26   24-22

  8.   Radomiak   18   26   22-25

  9.   Unia T.   18   25   23-27

  10.   Olimpia   17   24   12-9

  11.   Concordia   18   22   17-16

  12.   Garbarnia   18   21   19-30

  13.   Stal St. Wola   18   21   16-20

  14.   Stal Rz.   17   20   21-19

  15.   Motor   17   20   24-27

  16.   Wigry   18   16   15-24

  17.   Świt   18   12   14-33

  18.   Siarka   17   12   17-25 Najbliższe mecze: środa: Wigry - Siarka (17.15), Wisła Puławy - Stal St. W. (18); piątek: Concordia - Wisła Płock (15.30); sobota: Znicz - Siarka (12), Radomiak - Resovia (13), Stal Rz. - Stal S. W. (14), Unia - Garbarnia (15), Olimpia - Motor (15), Pelikan - Pogoń (15), Wi-sła Puławy - Świt (16), Wigry - Puszcza (16.30).

ZDANIEM TRENERA

Marek Motyka, Garbarnia:

- Boisko było perfekcyjnie przygotowane. Moi chłopcy cieszyli się, że pierwszy raz zagrają na trawie. Pierwszą bramkę stracili z powodu niefrasobliwej gry w obronie, ale można ją im wybaczyć, bo rywale zdobyli ją z akcji. Potem wyrównaliśmy. Po przerwie kluczem do sukcesu było niestracenie kolejnego gola. Sami jednak sobie sprokurowaliśmy karnego. Trochę się załamaliśmy, ale potem mieliśmy kilka sytuacji, których jednak nie wykorzystaliśmy. Rywale podwyższyli wynik, nam też się udało strzelić bramkę, ale na wyrównanie zabrakło już czasu.

(FIL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski