Właśnie latają wieczorami w licznych rojach. Błoniaste skrzydła doczepione do ziemistej barwy tułowia długości trzech centymetrów, monstrualnie długie nogi i głowa z groźnie wyglądająca czymś co przypomina groźną kłujkę. Strach się bać, ale… to nie są żądne krwi super komary. To tylko nieszkodliwe komarzyce zwane również komarnicami.
Dla zdecydowanej większości ludzi są groźną i potwornie wielką wersją komara. Efektowana ssawka doczepiona do głowy nadaje się do spijana nektaru lub płynu z gnijących roślin. Do wysysania krwi w żadnym razie. Niewielkie szkody mogą wyrządzić żyjące w glebie larwy, które podgryzają korzonki roślin. Czerwiec obrodził w komarnice dzięki większym deszczom. W mokrym podłożu larwy rosną jak na drożdżach, lecz sądziłem, iż zimna aura spowolni rozwój. Nic z tego. wszędzie ich pełno. Wieczorami ciągną do światła. Kilka już siedzi na zewnętrznej szybie okna. Być może pocieszy was fakt, że w mrokach nocy czai się wielu miłośników komarzyc. Nietoperze, pająki, pomniejsze sowy. Przepadają za koziułkami! Tłusty i łatwy łup. Lada chwila przetrzebią roje wabionych światłem owadów. I wszystko wróci do normy.
A propos, chciałem, ale raczej nie przebiłem największego strasznego doniesienia pod tytułem: inwazja świerszczy kanibali!
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?