Wszystko nienaganne. No i wpadka. Głód vipów - jak to często bywa. Jak tylko wyróżnili strażaków i sami skończyli przemawiać, zerwali się z krzeseł, by pędzić na obiad. Mimo uszu puścili zapowiedź występu mażoretek - pięknych Węgierek. Dziewczyny przełknęły, że rozmijają się z widownią - tą z pierwszych rzędów.
Ale zdziwiły się, bo ważni goście rozprostowując kości znaleźli się w samym środku układu tanecznego, co konsekwentnie ignorowali. Szkoda, gdyby mieli fantazję, wzięliby do rąk batony (pałeczki, którymi wywijają mażoretki). Kręcący wygibasy prezes Pawlak, wicemarszałek Kozak, wójt, hierarchowie kościelni wespół ze strażakami - to mogło być widowisko stulecia.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?