Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal wciąż nabiera rozmachu

Redakcja
Joao Bosco i Norddeutscher Rundfunk Big Band Fot. Steven Haberlandt
Joao Bosco i Norddeutscher Rundfunk Big Band Fot. Steven Haberlandt
ROZMOWA. WITOLD WNUK o rozpoczynającym się w niedzielę XIV Letnim Festiwalu Jazzowym w Piwnicy pod Baranami. I znów pojawi się na festiwalu parę nowości...

Joao Bosco i Norddeutscher Rundfunk Big Band Fot. Steven Haberlandt

- Od kiedy powołałem ten festiwal do życia, miałem ideę, by koncerty odbywały się także poza piwnicą słynnego kabaretu, a zarazem, by muzyka częściej pojawiała się na dziedzińcu tego pałacu. I oto w tym roku to się udało; dzięki życzliwości właścicieli Pałacu pod Baranami, jak i ajenta nowej restauracji Main Square, codziennie od godz. 17, będzie rozbrzmiewać na dziedzińcu jazz. Grać będą głównie krakowskie formacje; zaangażowali się w to Marek Michalak, Andrzej Marchewka, Sebastian Bernatowicz, wielu innych... Będą to koncerty darmowe, bo ich celem jest promowanie tej muzyki, a jednocześnie tworzenie aury przed wieczornymi koncertami w samej Piwnicy...
Gdzie tradycyjnie o godz. 21 będzie się pojawiać wiele sław polskiego jazzu.
- Tak, przyjęli nasze zaproszenie niemal wszyscy muzycy z polskiej czołówki jazzowej. I jeszcze, to także nowość, każdy wieczór kończyć będzie jam sesion. Animować owe "jamy" będą Jurek Bożyk ze swoim show i trio Kuby Płużka. Tak więc jazz w Pałacu pod Baranami będzie rozbrzmiewał od popołudnia do 1 czy 2 w nocy.
Po raz pierwszy też pojawi się wykonawca, który będzie wiodącym w ciągu kilku ważnych koncertów.
- Tak, korzystamy z formuły "Artists in Residence", znanej z wielu festiwali, a wystąpi w tej roli hamburski Norddeutscher Rundfunk Big Band, jeden z najlepszych na świecie, w którym od niemal 20 lat gra pianista ongiś krakowski - Władysław "Adzik" Sendecki. Gośćmi big bandu będą rozmaite współpracujące z nim gwiazdy, w tym: Maria Schneider, kompozytorka i bandliderka, wybitna postać świata nowoczesnego jazzu, niegdyś asystentka Gila Evansa, którego pozostaje spadkobierczynią, co potwierdza swą wyobraźnią muzyczną i nowoczesnym myśleniem o jazzie. W Krakowie poprowadzi big band NDR, który wykona jej kompozycje. Tego też dnia, 16 lipca, wystąpi Nils Landgren, szwedzki puzonista i showman w programie funkowym. Przyjeżdża z nim James Genus, fenomenalny basista, grający m.in. z Johnem Scofieldem. Następnego dnia gościem niemieckiego zespołu będą Joe Lovano, światowej sławy saksofonista z USA oraz Joao Bosco, charyzmatyczny brazylijski śpiewak i gitarzysta bossa novy. To zarazem postać znana z działalności pozamuzycznej, działacz walczący o prawa Indian, o ochronę lasów... Z kolei 19 lipca hamburski big band da koncert "Teatr Kurta Weilla", spotykający się w świecie z ogromnym zainteresowaniem, bo też jest to suita, oryginalnie opracowana przez Colina Townsa, ogromnie cenionego kompozytora i aranżera brytyjskiego, na którą składają się słynne Weillowskie tematy, jak: "Mackie Majcher", "Alabama Song", "Surabaya Johnny". W drugiej części - "Polish German Jamboree", czyli ów big band i Jan Ptaszyn Wróblewski, Janusz Muniak, Jarek Śmietana i Roman "Gucio" Dyląg, ongiś także krakowianin. To ten legendarny kontrabasista odbierze w tym roku nagrodę Jazzowego Baranka.
Odbędą się te koncerty, to także nowość, w Operze Krakowskiej. A przedzieli je Krakowska Noc Jazzu...
- 5-godzinny koncert, którego czołową postacią będzie wspomniany już "Adzik" Sendecki. Na Małym Rynku zaprezentuje on autorski projekt "My Polish Heart". Wystąpią m.in.: Nils Landgren, João Bosco, Andrzej Olejniczak i oczywiście NDR Big Band. "Adzik" wystąpi także z gronem polskich przyjaciół, wśród których znajdą się: Jarek Śmietana, Janusz Muniak, Adam Pierończyk, Janusz Stefański, Marian Pawlik. Interesująco zapowiada się też kończące tę noc wykonanie "Anima Mundi", suity skomponowanej specjalnie dla big bandu NDR.
Równolegle będzie trwał koncert na placu Wolnica, gdzie m.in. z Mikołajem Trzaską zagra John McPhee, fenomenalny awangardowy saksofonista z USA, a także Adam Pierończyk z zespołem, wybitny austriacki saksofonista Harry Sokal z triem i inni. A jeszcze w tym czasie w Muzeum Narodowym Marek Bałata będzie prowadził muzyczny happening "Śpiewobrazy".
To wspomnijmy i trzy wieczorne koncerty specjalne.
- 25 lipca w Centrum Manggha zagra Duo Claudio Fasoli - Bobo Stenson, 30 lipca na dziedzińcu Radia Kraków wystąpi Karen Edwards i Trio Jarka Śmietany, a dzień później na dziedzińcu "pod Baranami" - w koncercie finałowym będą grać Funk de Nite i niemiecki trębacz Christopher Titz, a w części drugiej kwintet z udziałem Herba Gellera, 80-letniego saksofonisty z Kalifornii, Janusza Muniaka i Roberto Magrisa, włoskiego pianisty.
Tradycyjnie też nie braknie koncertów dodatkowych - w klubie Harris Piano, U Muniaka, w klubie Radisson Blu hotelu Radisson, w klubie Drukarnia.
Czyżby było tak dobrze - wspaniały program, przygotowania bez kłopotów?
- Z programu naprawdę się cieszę, to w sumie 125 koncertów, w tym takie, na które już wykupują bilety cudzoziemcy. Niemal od początku mniej więcej połowa publiczności to obcokrajowcy. A jeszcze wciąż mam kolejne plany, marzy mi się, by na festiwalu zagrali George Benson, także Sonny Rollins.
A finanse?
- Nie chcę o tym mówić. Nie mam ochoty narzekać ani mówić o obawach, że być może dołożę do krakowskiego festiwalu z tego, co zarabiam pracując w innej części świata... Wolę cieszyć się, że to już czternasty festiwal, że nabiera wciąż rozmachu, także dzięki większej pomocy miasta i resortu kultury. I że wspiera nas medialnie telewizja Mezzo, która dociera do 30 milionów widzów, że pojawią się też kamery telewizji Arte, 5. kanału telewizji francuskiej i inne. Wolę wierzyć, że melomani przyjdą na te koncerty i sprawią im one wiele radości i satysfakcji. Początek już w niedzielę - kiedy to w południe pojawią się na Rynku Głównym zespoły tradycyjne, które o godz. 17 przejdą spod Barbakanu w Paradzie Nowoorleańskiej, a godzinę później będą znów grać na Rynku. Wolę patrzeć, jak Kraków staje się ważnym miastem jazzu i czerpać zadowolenie z faktu, że mam w tym znaczący udział.
Rozmawiał: WACŁAW KRUPIŃSKI
Bilety na koncerty są dostępne w PIM (ul. św. Jana), w Filmotechnice (Pasaż Bielaka), w kasie Opery Krakowskiej, w Małopolskim Centrum Informacji Turystycznej w Sukiennicach oraz Biurze Finger (ul. Warszawska 18) w cenie od 40 do 130 zł. Więcej: www.cracjazz.com

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski