Wystawiały one fikcyjne dokumenty legalizujące proceder nielegalnego obrotu paliwem.
Jednym z oskarżonych jest Dariusz G., doktor ekonomii z Zabrza. Jego firma doradcza w latach 1998-2000 miała wystawiać nieprawdziwe faktury za usługi marketingowe dla spółki, która kupowała komponenty paliwowe w Rafinerii Czechowice. Jak powiedział "Dziennikowi Polskiemu" prok. Jerzy Balicki, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej, oprócz fałszowania faktur Dariuszowi G. zarzucono uczestniczenie w procederze prania brudnych pieniędzy w kwocie ponad 649 tys. zł. Podobne zarzuty prokuratura postawiła Stanisławowi K. i Annie K., właścicielom innej firmy. Adam H., emerytowany chemik, został natomiast oskarżony o to, że udaremnił stwierdzenie przestępczego pochodzenie ponad 1 mln zł.
Czterem innym osobom zarzuca się wystawianie fikcyjnej dokumentacji, wyłudzenie akcyzy i pranie brudnych pieniędzy. Część z oskarżonych przyznała się do winy. Jeden z nich wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze.
(STRZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
