Filip Rózga wyrzucony ze zgrupowania reprezentacji tuż przed mistrzostwami świata U-17. Tak marnuje swoją szansę młody piłkarz Cracovii

Mistrzostwa świata U-17 w Indonezji rozpoczynają się 11 listopada, ale dla czterech zawodników ta przygoda już się zakończyła. Zostali karnie odsunięci z drużyny. Wśród nich jest piłkarz Cracovii Filip Rózga, podstawowy zawodnik reprezentacji prowadzonej przez Marcina Włodarskiego.

Według różnych źródeł zawodnicy mieli opuścić hotel już po ciszy nocnej i w barze spożywać alkohol. W ten sam dzień kadra grała sparing z USA. Był remis 2:2, a Rózga strzelił w ty meczu bramkę.

- Taki turniej zdarza się pewnie raz w życiu. Mam niesamowite szczęście. Teraz chcę się na nim dobrze pokazać - mówił zawodnik Cracovii przed wylotem do Indonezji. Jak się okazało - rzucał słowa na wiatr.

Krakowski klub odniósł się do niesubordynacji piłkarza, wydając specjalny komunikat. Czytamy w nim:

- Nasz Klub w pełni popiera decyzję sztabu reprezentacji Polski do lat 18, a także Polskiego Związku Piłki Nożnej. Zachowanie, za jakie zawodnicy zostali odsunięci z kadry jest niegodne piłkarzy reprezentujących Polskę na dużym międzynarodowym turnieju, jakim są Mistrzostwa Świata do lat 17. Było to też zdarzenie, które mocno narusza zasady, jakimi kierować powinien się jakikolwiek piłkarz. Profesjonalizmu i właściwego podejścia do sportu uczymy w naszej Akademii od najmłodszych lat i zdarzenie, którego uczestnikiem był także piłkarz Pasów jest takim, które wymaga potępienia. Po powrocie Filipa Rózgi do Polski zapowiadamy wyciągnięcie surowych konsekwencji."

Podobnie uczyniły kluby pozostałej trójki: Lech Poznań (sprawa dotyczy Oskara Tomczyka i Filipa Wolskiego) oraz ŁKS Łódź (Jan Łabędzki) potępiając karygodne zachowanie reprezentantów Polski.

O jakich surowych konsekwencjach mowa, na razie nie wiadomo.

- Musimy najpierw porozmawiać z zawodnikiem – zastrzegł w rozmowie z nami wiceprezes i dyrektor sportowy Cracovii Stefan Majewski. - Dowiemy się, co się wydarzyło, trzeba być konkretnym w takich sprawach. Wiadomo, że musi ponieść odpowiedzialność, ale to są młodzi ludzie, popełniają błędy, robiąc coś, czego nie powinni i trzeba im pomóc. Są w procesie wychowawczym i mam nadzieję, że Filip w ostatecznym rozrachunku wyniesie coś z tej historii.

Rózga jest zawodnikiem Cracovii od sezonu 2018/2019, trafił do niej z Progresu Kraków w wieku 12 lat. Przeszedł przez szczeble juniorskie klubu. Występuje regularnie w zespole Centralnej Ligi Juniorów U-19.

- Informacja, którą zobaczyłem w mediach była dla mnie przede wszystkim szokiem – mówi Wojciech Ankowski, trener juniorów Cracovii. - Jest mi cały czas trudno się pogodzić z tym, co się wydarzyło. Żal mi Filipa, bo to jest chłopak, który niczego nie dostał za darmo, wywalczył wszystko na boisku. Awans do I drużyny Cracovii i kadry Polski mu się należał, a sytuacja jaka zaistniała, to że stracił szansę na występ na mistrzostwach świata jest bardzo przykra. Zgodnie z komunikatem klubu czekają go surowe kary. Ta sytuacja nie miała prawa zaistnieć i Filip musi ponieść konsekwencje.

Rózga to duży talent. Choć ma 17 lat, grał już w juniorach starszych w ubiegłym sezonie.

- Był przymierzany do drużyny juniora starszego już dwa lata temu – kontynuuje Ankowski. - Śledzę jego poczynania, także, gdy grał w U-17. To pracowity, pokorny, bardzo pozytywny zawodnik, lubiany przez wszystkich. Dostał talent do piłki, wybitny w aspektach motorycznych.

Rózga w lipcu podpisał profesjonalny kontrakt, który wiąże go z klubem do 2026 roku.

Za sobą ma dwa mecze w ekstraklasie, debiutował w ubiegłym sezonie w spotkaniu ostatniej kolejki z Wisłą Płock, a niedawno - 28 października - rozegrał pierwszy mecz w ekstraklasie w tym sezonie. Przepadła mu życiowa szansa, ale przed nim kolejne wyzwania. Tylko od niego zależy, jak do tego podejdzie.