Dziewiarz Cypis Tyniec - Grębałowianka Kraków 0-4 (0-0)
0-1 R. Orlewicz 55 (głową), 0-2 Łach 60, 0-3 Giermek 69 (samobójczy), 0-4 Bączek 86. Sędziował Paweł Kostkiewicz. Widzów 50.
Grębałowianka: Kokoszka - R. Orlewicz (62. W. Sendor), Stępniowski, Kręcisz, Bobowiec - Zięba, Łach, Pulka (72. Szczudło), D. Orlewicz - Stolarski, Bączek.
- Zapomnieli jak się gra? - zastanawiał się zawiedziony po przegranym meczu jeden z tynieckich kibiców. _-__Nie można spotkać się trzy dni przed sezonem i wygrywać - _wyjaśniał niepowodzenie inny.
I rzeczywiście, piłkarze Dziewiarza, dokąd nie opuściły ich siły, dość dzielnie poczynali sobie na boisku. Akcjom ich brakowało jednak wykończenia lub zimnej krwi napastnikom, jak w 25 min Pająkowi czy Pawłowi Chmiołkowi w 39, którzy będąc przed bramkarzem zamiast strzelić do bramki wpadli na niego tracąc i piłkę, i szanse na gole.
Po zmianie stron bezsprzecznie lepsza była już Grębałowianka. Jej lepiej uporządkowana gra i bardzo spokojnie grająca obrona nie pozwalały na jakiekolwiek zagrożenie pod własną bramką. Z każdą chwilą tracący siły gospodarze mogli tylko czekać, kiedy posypią się gole. Pierwszy padł w 55 min, gdy po rzucie rożnym najwyżej do piłki wyskoczył R. Orlewicz głową kierując futbolówkę w okienko tynieckiej bramki. Na 2-0 podwyższył Łach po filmowej akcji. Stolarski zagrał bowiem do Bączka, ten przepuścił piłkę Łachowi, który strzałem z 16 m nie dał szans Cąberowi. Gol na tyle załamał obrońcow, iż w 69 min Giermek niefortunnym wślizgiem trafił do własnej bramki. Efektowne zwycięstwo Grębałowianki przypieczętował Bączek strzałem do pustej bramki po indywidualnej akcji bardzo aktywnego w meczu Stolarskiego.
(PAW)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?