Fonia czy kakofonia

5/6

Oficyna Biedota

Berlin Zachodni przygarnął swego czasu niejednego Polaka. Tak było również w przypadku Jemka Jemowita, który dorastał w cieniu złowrogiego muru. Emigracyjne frustracje udało mu się jednak przekuć na sztukę. "Zemsta" to całkowita nowość na polskiej scenie muzycznej - zaskakująca kolekcja zaśpiewanych po polsku i niemiecku mrocznych piosenek o marszowym rytmie. Tak kiedyś grał duet D.A.F. - tak obecnie gra Jemek Jemowit, dodając od siebie wisielczy humor. Dzięki temu płyta ma mocno kabaretowy ton.

WC, "Punk jest niemodny"

4/6

Jimmy Jazz

Koncert grupy WC podczas krakowskiego festiwalu Open Rock w 1982 roku był jednym z ważniejszych impulsów do ożywienia punkowej sceny pod Wawelem. Od tamtego czasu minęły trzy dekady - a my dostajemy nowy album legendarnego zespołu reaktywowanego kilka lat temu. Niewiele ma on wspólnego z jego dawnymi dokonaniami. WC gra teraz mocniej, szybciej i... sprawniej. To normalne - takie są wymogi czasu. Album zawiera również krążek DVD z rejestracją występu grupy na festiwalu Rock Na Bagnie.

Babadag, "Babadag"

5/6

LADO ABC

Ola Bilińska znana jest głównie z grupy indie-popowej Muzyka Końca Lata. Ale współpracowała też z muzykami ze sceny improwizującej - Rafaelem Rogińskim czy Danielem Pigońskim. I to właśnie te doświadczenia wpłynęły na kształt muzyki jej nowej grupy. Babadag w założeniu tworzy bowiem muzykę intuicyjną. W przełożeniu na konkrety oznacza to psychodeliczny folk rozpisany na mnóstwo akustycznych instrumentów. W ten sposób powstaje oryginalne połączenie słowiańskiej tradycji z amerykańską ekspresją.

Semantik Punk, "Abcdeefghijklmno prstuwz"

4/6

Lado ABC

Osiem lat temu debiut grupy Moja Adrenalina okrzyknięto wydarzeniem. Oto bowiem młodzi muzycy śmiało eksperymentowali z metalowym kanonem. Potem słuch o nich zaginął. Okazało się, że wyjechali do USA i tam pod okiem Rossa Robinsona, producenta Korna i Soulfly, nagrali nowy materiał. Ukazał się on teraz pod nazwą Semantik Punk. I znów mamy do czynienia z karkołomnym łamaniem reguł gatunku - bo jest tu miejsce zarówno na wściekły czad, jak i odważne wyłamywanie się z wszelkich konwencji.

Yeshe, "Piastowska 1"

5/6

Sony Music Poland

Ziut Gralak jest jednym z najbardziej utalentowanych polskich trębaczy jazzowych. Zaczynał w legendarnym już dziś Tie Breaku - a obecnie kontynuuje odważnie swe dawne dokonania. Przykładem tego muzyka jego nowego projektu Yeshe, w którym towarzyszy mu gitarzysta Piotr Pawlak i zajmujący się samplingiem Darek Makaruk. W efekcie "Piastowska 1" to solidna porcja nu-jazzu wpisującego soczyste solówki Gralaka w przestrzenne brzmienia łączące etno z elektroniką.

PAWEŁ GZYL