Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Formacya Nieżywych Schabuf

Redakcja
Niezapomniane płyty polskiego rocka (5 SUPLEMENT)

"Wiązanka melodii młodzieżowych"

W 1982 r. w Częstochowie powstał zespół Formacya Nieżywych Schabuf (później Formacja Nieżywych Schabuff). Obok ówczesnego lidera i wokalisty - Jacka Pałucha, tworzyli go: Aleksander Klepacz oraz Jacek Otręba - klawisze; Wojtek Wierus - gitara; Rafał Łuszczyk - bas i Robert Bielecki - perkusja. W latach 1987 i 88 w radiowych studiach grupa nagrała piosenki, które później trafiły na jej pierwszy LP. ("Wiązanka melodii młodzieżowych"). Tuż po jego sukcesie, w wyniku nieporozumień, z formacji odszedł Pałucha. Obie jego role przejął Klepacz.

"Wiązanka melodii młodzieżowych". Ten tytuł może kogoś nieco zmylić, bo sugeruje, że będzie się obcować z muzyką przewidywalną, wpisaną w obowiązujące wtedy mody. A tu... figa! Figa, bo w albumie pojawiły się utwory tak niezwykłe, że wręcz szokują swoją stylistyką i bo uzupełniły ją najbardziej zakręcone teksty jakie kiedykolwiek słyszałem. No a ponieważ te ostatnie będę mógł za chwilę zacytować, to wypada mi jeszcze jakoś zdefiniować ich dźwiękowe otoczenie. Otóż nazwałbym je - psychodeliczno-kabaretowym(!) pop-rockiem.

Słuchamy. Krążek zaczyna utwór o przejmującym mnie (bom przecież Jerzy, czyli z angielska George) tytule - "Swobodny Dżordż" (Hej! Zatrzymaj się dziewczyno / popatrz w moje piękne oczy / wyczaruje ci z nich diabła / a ty za nim w ogień wskoczysz...). Dwójeczką jest urocza bajeczka - "Kosmiczny zabijaka" (Tam pod lasem w cieniu krzaka / dzieci lepią z gliny ptaka / Ptaka lepią by wysoko / poszybować nim w obłokach...) i dalej (Wtem kosmiczny zabijaka / pożarł razem z dziećmi ptaka). Potem ciągnie się hipnotyczna opowieść "Kiedy zamykam oczy" (Pewnej nocy tak się stanie / sztuka zdechnie, smród zostanie). Czwórka - "Palę faję" - jest sympatyczną pochwałą tumiwisizmu. Następny numer to nowo-romantyczne "Centrum wynalazków" (Umarł telewizor, pękła lodówka / i radio czeka śmierć) Brrr! W szóstce ("Z nożem na ptaki") radosny tekst zaczyna wers: Wyprujmy im oczy i flaki. Potem kolejno przelatują: skoczna "Radość młodego nicponia"; już klasyczny "Klub wesołego szampana", w którym na różne pytania (np. A gdybym był młotkowym / w fabryce z młotkiem szalał / to co byś powiedziała...) śpiewająco odpowiada aktorka Małgorzata Pieńkowska; wyrafinowany utwór, o wszystko mówiącym tytule "Najgłupsza piosenka świata - kibel" i śpiewana po części po niemiecku opowieść o tym, że: sześciu ludzi na ulicy zajechali kolędnicy (którzy przyjechali z zagranicy i śpiewali sobie hajli-hajlo). A na koniec, po tym wpisanym w ideę polsko-niemieckiego pojednania numerze ("Lubię grać muzykę") pojawia się finał całości - "Zangaro". 7 min. rytmicznego od-lotu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski