MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Forum Czytelników

red
Wyślij list: al. Pokoju 3, 31-549 Kraków. Dzwoń: 12 68-88-245. Pisz: [email protected].

* Autobusy 137 i 247 notorycznie spóźniają się. Obserwuję to na co dzień, ponieważ dojeżdżamy nimi do pracy z przystanku przy ulicy Mackiewicza.

Zgodnie z rozkładem jazdy autobusy te (137 i 247) powinny odjeżdżać z przystanku o tej samej godzinie. Ale nie zdarzyło się nigdy (odkąd nimi dojeżdżam), by się nie spóźniły.

Opóźnienie wynoszą niby niewiele – zazwyczaj 5, 6 minut – ale nawet te kilka minut ma ogromne znaczenie, jeżeli chce się zdążyć do pracy lub np. na inny autobus czy tramwaj. Doskonale rozumiem, że autobus może utknąć w korkach, jednak w tym przypadku taka okoliczność prawdopodobnie nie zachodzi, ponieważ autobus 137, dojeżdżając na przystanek przy ul. Mackiewicza, pokonuje raptem trzy przystanki.

Lucyna Marcisz, mieszkanka Prądnika

***

* W okolicy ul. bpa Tomickiego mamy ładny teren zielony, gdzie – przynajmniej teoretycznie – mogłyby wychodzić na spacery matki z dziećmi albo staruszkowie z naszego osiedla.

Piszę „teoretycznie”, bo w rzeczywistości można tu spacerować, ale tylko kilka minut. Wszystko dlatego, że urzędnicy zapomnieli o ławkach. Jak wiadomo, zarówno starsi ludzie, jak i matki z dziećmi nie będą na spacerze biegać i chodzić cały czas. A gdzie tu usiąść, skoro na całym terenie są raptem dwie ławki?

Rozumiem, że są tacy, którzy widzą je niechętnie, bo w niektórych rejonach Krakowa służą one głównie panom spożywającym piwo. Myślę jednak, że w takim miejscu podobnym sytuacjom mogłyby zapobiegać np. częstsze kontrole straży miejskiej.

Mieszkanka osiedla Kolorowego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski