MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Forum Czytelników

red.
Wyślij list: al. Pokoju 3, 31-549 Kraków. Dzwoń: 12 68-88-245. Pisz: [email protected]

* Ludziom poprzewracało się w głowach. Przeczytałam właśnie w "Dzienniku Polskim", że protestują przeciwko przebiegowi nowej linii tramwajowej do Górki Narodowej.

A ja przypomniałam sobie czasy, gdy na Ruczaj można było dojechać wyłącznie autobusem, bo tramwaju żadnego nie było. W ten rejon Krakowa jeździły najbardziej zatłoczone autobusy. Spóźnienia były legendarne. I nie było w tym winy kierowców czy MPK. Przyczyną takiego stanu rzeczy był fakt, że drogi prowadzące na Ruczaj były zatłoczone, a innej alternatywy jak jazda w korku po prostu nie było. Ludzie daliby się wtedy pokroić za jedną przynajmniej linię tramwajową. Ale co z tego, skoro jej nie było?

Teraz mamy tramwaje. Może nie kursują tak często, jak byśmy chcieli, ale i to może się zmieni. Mieszkańcy Krowodrzy a przynajmniej niektórych jej części także dojeżdżają do pracy w korkach i tracą wiele czasu. Nie rozumiem więc, dlaczego swoimi narzekaniami i zastrzeżeniami jeszcze opóźniają budowę nowej linii tramwajowej.
Ewa Zdanewicz, z Ruczaju

* Ładna ta nowa kładka, którą miasto ma nam zamiar zafundować. Ale nasuwa mi się w związku z jej budową takie pytanie . Czy aby na pewno jest to ta inwestycja, której Kraków teraz najbardziej potrzebuje? Może o wiele bardziej przydałoby się coś nie z dziedziny turystyki i atrakcji (bo w takich kategoriach trzeba rozpatrywać kładkę), ale np. z dziedziny oświaty czy pomocy socjalnej? Jakieś nowe przedszkole, żłobek?
Piotr B., mieszkaniec Podgórza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski