Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Forum Czytelników

Redakcja
Wyślij list: al. Pokoju 3, 31-549 Kraków. Dzwoń: 12 68-88-245. Pisz: [email protected]

W pełni popieramy działalność Pogromców Bazgrołów – grupy działającej na rzecz ograniczenia dewastacji przestrzeni publicznej wulgarnymi napisami i rysunkami. Pogromcy Bazgrołów to wyjątkowa inicjatywa mieszkańców Krakowa.

Działalność grupy ma realny wpływ na estetykę miasta, zmagającego się z problemem nielegalnego pseudo-graffiti. Każdy, kto przebywa w przestrzeni publicznej Krakowa, czy to mieszkaniec miasta, czy turysta, szybko zauważa, jak duża jest skala tego problemu.

We wszystkich zakątkach miasta – od Kazimierza po Nową Hutę, od Prądnika Białego po Kurdwa-nów – krakowskie mury, kamienice i bloki „zdobią” wulgarne, wzywające do nienawiści bądź szkaradne rysunki i napisy. Miasto nie radzi sobie z tym problemem.

Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa

***

Chciałem zaprotestować przeciwko protestom, jakie ciągle zdarzają się w mieście. Protesty może wywołać każda, nawet najdrobniejsza inwestycja, zdarzenie czy wypowiedź np. prezydenta lub radnego.

Mogą się też zdarzyć protesty na skutek braku inwestycji, zdarzenia czy wypowiedzi.

Przykład: buduje się miejsca parkingowe i mieszkańcy protestują. Nie buduje się parkingów i krakowianie także protestują. Moim zdaniem mieszkańcom brakuje zdrowego rozsądku.

Tadeusz, mieszkaniec

***

Nie może mi wyjść z głowy to, że główne uroczystości Światowych Dni Młodzieży zaplanowano nie na Błoniach, ale na łąkach pod Krakowem. Przecież te łąki nie mają potrzebnej infrastruktury. Trzeba będzie olbrzymich środków na jej budowę.

Elżbieta Baron, krakowianka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski