* W zupełności zgadzam się z mieszkańcami Krakowa, którzy mają dość tego, co dzieje się w naszym mieście. Mnie najbardziej denerwuje to, co dzieje się z Nową Hutą. Ta dzielnica zamienia się w dzielnicę banków, szmateksów oraz agencji udzielających pożyczek. Likwidowane i rugowane są firmy typu księgarnie, punkty filatelistyczne, biblioteki. Niestety, kultura ustępuje komercji. Zamiast zwyczajnych barów mlecznych, piekarni, warzywniaków i sklepów spożywczych pojawiają się pseudopuby, jakieś lokale rozrywkowe, które służą tylko wyciąganiu pieniędzy z kieszeni ludzi.
Tylko w najbliższej okolicy placu Centralnego doliczyłem się ostatnio ponad 20 banków i placówek bankowych. W niektórych miejscach ściana banku przylega do drugiej ściany banku. Ta tendencja przenosi się powoli na cała dzielnicę. Już w okolicy Domu Handlowego Wanda jest to samo. W małych budynkach wzdłuż alei gen. Andersa przybywa banków, a wygląda na to, że wkrótce będzie ich jeszcze więcej. Niedługo po chleb i mleko będziemy jeździć chyba na obrzeża Krakowa.
Janusz P., mieszkaniec Nowej Huty
* Jestem oburzona tym pseudoartytycznym pomysłem promocji sztuki, jakim jest ustawienie w Krakowie podczas festiwalu figurki sikającego wodą Lenina. Co to jest za sztuka i jakiemu celowi ma służyć? To tylko dawanie fatalnego przykładu młodzieży i najmłodszym, którzy dojdą do wniosku, że skoro takie rzeczy są promowane, to tak postępować należy.
Czytelniczka ze Śródmieścia
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.0/images/video_restrictions/0.webp)
Zakaz handlu w niedzielę. Klienci będą zdezorientowani?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?