Szef Porozumienia zaproponował, by rodzice wychowujący małoletnie dzieci dysponowali w wyborach głosem nie tylko swoim, ale i swych pociech.
No cóż, Jarosławem Gowinem, było nie było konserwatystą, powoduje wiara w tzw. jedność moralno-polityczną rodziny. To znaczy w to, że żona głosuje zawsze tak jak mąż (twierdzi tak np. Janusz Korwin-Mikke) oraz w to, że dzieci dziedziczą poglądy rodziców, co - jak dowodzi historia - prawdą być nie musi.
No i otwieramy w ten sposób nowe pole rodzinnych konfliktów. Do przemocy domowej włącznie.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?